( Mercedes klasa S ) w221 S550l realne koszty serwisu/części

[MarekRz]

Rozglądam się za samochodem, rozważam w221 po lifcie z silnikiem 5.5 m273 (pod LPG) i 4matic. Rocznik 2010-2011, ok. 100kkm przebiegu. Zakup raczej z USA- łatwiej o niekombinowany przebieg no chyba że w Polsce coś w rozsądnych pieniądzach i stanie znajdę. Samochód na dłużej- minimum 5 lat (ze 150kkm). Do tej pory jeździłem nowszymi autami i na części szły sumy symboliczne- klocki oleje i tyle, a drobne usterki zawsze za niewielkie pieniądze były ogarnięte (pomijając klimę w S6 C7 która kosztowała mnie 10000 za rok- dwa kompresory zatarte, najprawdopodobniej fachowiec zakładał bez wlania oleju). O w221 myślę właśnie ze względu na koszty- dużo niższa utrata wartości niż przy zakupie rocznego/dwuletniego auta klasy E.


Chciałem jakoś oszacować koszty utrzymania, napraw. Usterki wiem że z wiekiem będą wychodzić z tym że na każdym forum są narzekania na koszty napraw. Czy jest aż tak źle w tym temacie? Rozumiem, że raz na jakiś czas ale jaki roczny budżet na naprawy przyjąć? Taki realny z jakiegoś większego okresu?
Z tego co wyczytałem- silnik w miarę OK, rozrząd można sprawdzić;
Z rdzą nie ma problemów
Elektryka? Kosztowne i denerwujące usterki?
Skrzynia? Opinie skrajne w tym przypadku
Airmatic- chyba do ogarnięcia już na częściach nieoryginalnych/regenerowanych w normalnych pieniądzach (a swoją drogą- często zdarza się pęknięcie miecha i laweta? Czy s przeważnie są jakieś inne objawy jak ma się zepsuć?)

Jakie są jeszcze "typowe" i drogie usterki tych aut?

[notgroove]

Skoro chcesz kupić S klase to raczej koszty napraw nie powinny cię interesować.
LPG OK rozumiem. Jeśli robisz spore przebiegi to za jakiś czas się zwróci ale instalacją będzie dość droga. Pewnie nie mniej jak 7tyś zł + naprawa auta sprowadzonego z USA.
Części generalnie nie są droższe od innych aut.

Ja mam GLa z silnikiem M273 i nie mam zamiaru go gazować. Ja jednym autem rzadko robię 10tyś rocznie. W trasie pali 13l a w mieście 17 więc jest OK.
Raz tylko miałem gaz w Jeepie z silnikiem V8 ale założony był przez poprzedniego właściciela. Tylko jeep palił 28l LPG lub 24l PB w mieście.
_________________
X164 GL450 4MATIC
C117 CLA180 pakiet AMG
W213 E300
RAM 2500

[MarekRz]

Uważam że koszty napraw i awaryjność to akurat ważne sprawy. Jak mam teraz wydać 50-70 tysięcy na auto i w 5 lat tyle samo na naprawy.... to przecież lepiej coś nowego niż się przejmować autem. To tylko auto.... nie to to inne. I właśnie nie wiem czy starsze co na wartości nie traci czy nowe co się nie psuje;)

Co do gazu- mam montażystę w rodzinie więc dla mnie koszty niewielkie- za części + dniówkę pracownikom - każdy zadowolony. Pół roku i się zwróci.