( Mercedes klasa SLK ) Drgania w czasie jazdy

[rufus_89]

Jakiś czas temu kupiłem Mercedesa SLK R170 2.3 Kompressor z 1998r. Od początku niestety walcze z problem drgań w czasie jazdy. Drgania zaczynają się od prędkości 80km/h aż do 140km/h. Co już zrobiłem:

- wyważone sprawdzone koła (łącznie z wyważeniem dynamicznym)
- nowe opony
- wymieniona zwrotnica p.p. (auto było prawdopodobnie z tamtej strony uderzone)
- wymienione łożyska piast przód
- wyważony i sprawdzony wał
- nowa podpora wału
- wymienione sworznie wahaczy przód.

Będę bardzo wdzięczny za pomoc bo już wszyscy rozkładają ręce. Może macie kogoś kto jest w stanie pomóc zdiagnozować bo już wymian całe mnóstwo najlepiej na terenie warszawy i okolic. Może mieliście podobny przypadek.

Dodam że ciekawe jeszcze w tym wszystkim jest to, że czasami drgania są mocniejsze czasami słabsze. Potrafią się nasilić np po pokonaniu łuku w lewo lub po jeździe po nierównościach.

[aleksandervm]

Mogą być jeszcze poduszki silnika. Wejdź pod auto i zobacz jak wyglądają. Są trzy - dwie z boków silnika i jedna na końcu skrzyni. Jak sobie wyguglujesz "poduszki silnika slk" to zobaczysz jak wygląda nowa a jak zużyta.

Czytałem, że przez tę od skrzyni przenoszą się drgania, więc ją wymieniłem jakiś czas temu, ale teraz wymienię pozostałe.
_________________
===========================
Mnie też dopadł kryzys: wino piję stare, ser jem spleśniały, samochód mam bez dachu...

[rafmart]

Na Czeremchowej byłeś? Jest tam warsztat naprawiający merce. Na forach piszą że są bardzo dobrzy w zawieszeniu. Ja u nich byłem i polecam.

[aleksandervm]

Swoje wymieniłem - polecam. Nagle jazda stała się czystą przyjemnością

Tu masz małą relację:
http://mercedes.auto.com.pl/forum/viewtopic.php?p=1259289#1259289
_________________
===========================
Mnie też dopadł kryzys: wino piję stare, ser jem spleśniały, samochód mam bez dachu...

[rufus_89]

[Reklama]

[aleksandervm]

No ja też nie wiem, ale wymieniłeś już tyle, że niewiele zostało.

Może też być obluzowana osłona miski olejowej i przy odpowiednim przepływie powietrza wpada w wibracje. Albo któreś nadkole, bo to są niezbyt sztywne plastiki. Wiesz, nie od parady ten dowcip: "Błotnik się panu telepie!".
_________________
===========================
Mnie też dopadł kryzys: wino piję stare, ser jem spleśniały, samochód mam bez dachu...

[aleksandervm]

Jeszcze jedna opcja: kulawy pierścień centrujący i masz bijące koło na piaście. Stawiam browara na tę opcję.
_________________
===========================
Mnie też dopadł kryzys: wino piję stare, ser jem spleśniały, samochód mam bez dachu...

[lukasha]

Cześć - miałem w zasadzie identyczy problem, zanim napisze co było przyczyną napiszę co w sumie zroobiłem (prace były wykonywane etepami, tu podaję podsumowanie nie w kolejności).
- wymienione wszytskie 4 opony,
- wyważanie X razy, łącznie z wyważaniem kół na aucie
- podmieniane felgi z oponami
- wymienione wszystkie 4 łożyska
- wymienione wszystkie 4 tarcze hamulcowe
- zregenerowany i wyważony wał napędowy

Zauważyłem poprawę po wyważeniu kół na aucie (ale cały czas trzęsło), gość podczas wyważania powiedział mi, że podpadają mu tylne opony - to je też wymieniłem. Niestety zaprzyjaźniony warsztat do którego przyszły nowe opony na tył wiedząc o moich problemach zdecydował się bardzo dobrze wyważyć mi wszystkie 4 koła - niestety po tym zabiegu było jeszcze gorzej. Chciałem ponownie wyważyć koła na aucie , w internecie poszukałem firmy pojechałem do niej i dowiedziałem się, że już nie wyważają kół na aucie gdyż skuteczniejszą metodą jest test drogowy na maszynie hunter - zdecydowałem się i ku mojeju zaskoczeniu problemy ustały! od tamtej pory mineły już z 4-5 lat i hunter zawsze daje radę! Także odżałuj te 200-250 zł na test drogowy, zapewniam Cię, że się nie zawiedziesz.

Łukasz

[rufus_89]

Łukasz,
Byłem wyważałem, faktycznie trochę lepiej niestety. Problem dalej występuję. Już mi ręce opadają. Teraz znowu zaczyna się sezon a ja zaczynam zabawę od początku...