( Mercedes klasa ML ) W163 3.2 - Jak by jechał "po kamieniach" przy dodawaniu gazu

[zapata]

Witam.
Auto otrzymane "spadkowo". Posiada trochę problemów ale chyba jeszcze warto trochę czasu poświęcić (darowanemu nie zaglądałem pod maskę).

Jedną z usterek było urwane mocowanie przedniego mostu. Most był przechylony na lewą stronę i w czasie jazdy co raczej nic dziwnego - stukanie i dziwne zachowanie auta. Po wymianie całego mostu sytuacja wygląda tak jak by auto jechało po kamieniach lewą stroną(tak mi się wydaje że to lewa - być może po prostu się sugeruję) . Przy dodawaniu gazu czuć drgania (w kierownicy lekko również)
Jedna z diagnoz mechanika - wypadanie zapłonu. Faktycznie 2 cylindry gubiły zapłon ale w czasie jazdy na gazie - usterka usunięta i zapłon już nie wypada ale nadal drgania.
Wymontowałem tylny wał - podpora i krzyżaki ok.
Czy możliwe że podczas "zerwania" mostu - "dostała" półoś?. Już trochę się na demontowałem i szkoda mi znowu falstart wykonać..
Nie potrafię opisać dokładnie jak auto się zachowuje ale po zdjęciu nogi z gazu - sprawa lekko się uspokaja, dodam tylko,że prędkość niema znaczenia.
Jeden z mechaników stwierdził nie wiedząc jaka była historia z mostem przednim - że wydaje mu się że to któraś półoś - ale czy to aż tak by się mogło objawiać?

Z góry dzięki za podpowiedzi.

[zapata]

Wszystko jasne. Przedni wał rozsypany.
Po wymianie - jak nówka.
Temat do zamknięcia.