( Mercedes klasa A i Vaneo ) Problem z podciśnieniem w zbiorniu paliwa MB W168 A160

[Kaes_2]

Witam
Mam pytanie dotyczące pochłaniacza oparów paliwa. Czy jest możliwe
aby poprzez zanieczyszczony pochłaniacz wytwarzało się takie podciśnienie
w zbiorniku, że blokuje się pompa paliwa?
Opisuje swój przypadek A klasa w 168 A160. Przy określonej pogodzie tj.
w dzień poprzedzający temperatura powyżej zera a w następny rano około -8.
Samochód zapala przejeżdza kilka kilometrów a po ponownym rozruchu gaśnie po
przejechaniu 1km. Kilka minut postoju zapala i już jedzie normalnie.
Jeździ kilka tygodni przy mniej więcej podobnej temperaturze na zewnątrz (bez większych wahań +-).
Kolejny przypadek w południe +1 wieczorem gwałtowny spadek do -8 i ten sam problem.
Samochód jedzie około 1km i znów gaśnie. Odkręcając korek wlewu paliwa gwałtownie zasysa
powietrze dużo mocniej niż przeciętnie przy tankowaniu. I ponownie zapala.
Piszę o tej temperaturze powietrza bo jak wiadomo benzyna kurczy się przy niskiej i
Wytwarza się większe podciśnienie.
Czy wystarczy zainteresować się wymianą filtru paliwa i pochłaniacza czy raczej to
nie ma takiego wpływu na pompę paliwa?
_________________
Kaes

[holloww]

To jest proste jak chcesz to sprawdzić to jedź z otwartym bakiem. Trzeba by też sprawdzić zawór odpowietrzania zbiornika bo raczej nie powinno być bardzo duże to podciśnienie w baku, nie wiem jakie masz więc też nie wiem czy jest dobre czy złe. Pod kompem można sprawdzić zaworek i tyle.
_________________
\'zpa\' Naprawimy każdego MERCEDESA www.mercserwis.pl - Sosnowiec

[Kaes_2]

Problem tkwił w przekaźnku pompy paliwa. Prawdopodobnie z powodu zacierania się pompy przegrzewały się styki przekaźnika.
_________________
Kaes

[holloww]

Przekaźnik paliwa powodował wzrost podciśnienia w baku?
_________________
\'zpa\' Naprawimy każdego MERCEDESA www.mercserwis.pl - Sosnowiec

[Kaes_2]

Przekaźnik nie powodował wzrostu ciśnienia, ale powodował przerwy w dostawie paliwa. Podciśnienie może i jest prawidłowe ale jak to stwierdzić? Sugerowałem się tym efektem dużego zasysania powietrza po odkręceniu korka wlewu paliwa. Rozsądnie myśląc przekaźnik nie uszkodził się sam ale pewnie zacierająca się pompa paliwa powoduje duży prąd w układzie i stąd wypalone styki przekaźnika. Dzisiaj idzie do wymiany pompa paliwa i filtr paliwa a jakie będą efekty trudno stwierdzić bez sprawdzenia podczas jazdy. Po wymianie przekaźnika jak do tej pory jeździł. Wymieniam pompę profilaktycznie aby znów nie wystąpił ten sam problem.
_________________
Kaes

[Reklama]

[stani1966]

to jest logiczne wytlumaczenie tego problemu.
Pompa jest smarowana przeciez paliwem i przy jego braku moze dojsc do jej zatarcia

[Gerri]

[stani1966]

chyba wszyscy bladzimy a przyczyna moze byc inna tj. przykladowo woda w paliwie

[Kaes_2]

Witam ponownie
Wklejam tą informację do dwóch moich postów, ponieważ sytuacja wynikająca z awarii była niejednoznaczna a rozwiązanie jedno.
Powodem takiego zachowania samochodu był czujnik położenia wału korbowego. Dlaczego w serwisie merca tego nie wykryli - nie wiem, wskazali błędnie na pompę paliwa co skazało mnie na większe koszty.
No cóż wymiana pompy paliwa i filtra u nich miała kosztować ponad 2000zł.
Jak to sprawdziłem. Otóż wymontowałem czujnik (łatowo to zrobić, potrzebny klucz nasadowy gwiazdkowy 8 ale mnie udało się to odkręcić zwykłą nasadową 7). Później podpiąłem czujnik do zwykłego wskazówkowego omomierza z zasilaniem dla bezpieczeństwa 3V (nie wiem jakie napięcie jest podawane na czujnik podczas jego pracy może tylko 5V?). Zanurzyłem mu dziubek w gorącej wodzie (takiej na kawę ) i obserwowałem oporność. Podczas nagrzewania nic się nie działo. Posiadział tak kilka minut. Po wyjęciu z wody pozostawiłem do ostygnięcia. I tu się zaczęło przy pewnej temperaturze nagle zaczynała się zwiększać oporność a w pewnym momęcie nagle całkowicie ją stracił i była przerwa w obwodzie po dalszym stygnięciu znów gwałtownie wróciła normalna oporność. Powtórzyłem ten test kilka razy i zawsze z tym samym rezultatem. Czyli jak zapaliłem zimny samochód no to jeździł normalnie aż do zatrzymania. Jak się ztrzymał silnik stygnął czujnik też i dostawał przerwę a wtedy to już nie zapali.
Trudno to było stwierdzić bo jest zima i temperatury powietrza się bardzo wahają. W lecie pewnie bym szybciej to wykrył.
Nie wiem na ile to wszystko jest prawidłowe z tym testem ale może komu to pomoże i ustrzeże przed wymianą pomp, przepływomierzy itp.
Błąd czujnika położenia wału często bywa ignorowany jako coś co wyskakuje także przy awariach zapłonu itp. ale jdnak warto wcześniej to sprawdzić.
Pozdrawiam
_________________
Kaes

[Gerri]

Stawiam piwo za dociekliwość i opis.
Ze swojej strony tylko powiem, że tego rodzaju usterka powinna pozostać w pamięci błędów komputera silnika i zostać wzięta pod uwagę przez diagnostę.

[Kaes_2]

Pownna być wykryta ale łatwiej gościa skasować na dwa tysiące za wymianę pompy a nie tylko za czujnik, który pewnie i tak by wymienili. Błąd, że nie pojechałem na diagnozę do innego serwisu.
_________________
Kaes