( Mercedes Sprinter ) problem z centralnym zamkiem 906 sprinter

[dziecielewski]

Witam !! Posiadam mercedesa sprintera 906 2006r. , jego problem polega na tym że nie zamyka mi tylnych drzwi , zamykając z pilota nie mrugają kierunkowskazy a przy otwieraniu mrugają. Jeszcze zauważyłem że przy drzwiach kierowcy jak się otwiera nie zapala się kontrolka również tylne drzwi nie zapalają kontrolki . pozdrawiam z góry dziękuję za odpowiedz

[Gerri]

[dziecielewski]

Kolego forum jest stworzone żeby sobie pomagać, a nie robić z siebie cwaniaka!!! Jak masz głupio odpowiadać daruj sobie. pozdrawiam , a pro po kontrolki nie zapala się kontrolka na desce rozdzielczej , mówiąca że są otwarte drzwi.

[Gerri]

[tomekes84]

Coś mi się obiło o uszy kiedyś że można sobie zaprogramować centralny zamek żeby zamykał tylko przednie drzwi (czasem jest to przydatne) , ale dość dawno to wyczytałem - nie pamiętam szczegółów ...

[Reklama]

[andbor]

[quote="Gerri"]

[Gerri]

Kolego! Masz dopiero kilka postów na forum - może jednak trochę więcej czytaj i ucz się (na przykład właściwego cytowania) a nie zaczynaj od ustawiania innych.

[andbor]

[Gerri]

Nie do końca jednak czaisz o co mi chodzi.
Zaznaczam, że nie odnoszę się do pow. tematu.
Akurat mam na tapecie przypadek, który dobrze nadaje się do ilustracji:
Koleś się żali, że auto mu nie odpala, ktoś zasugerował że może to być stacyjka - co ma robić, bo idą święta i auto jest mu bardzo potrzebne.
No to podaję mu najbardziej możliwe wg mnie przyczyny i co trzeba zrobić żeby sprawdzić i jak odpalić auto na krótko żeby w razie dalszych problemów zajechać do elektryka.
Na to on (za jakiś czas), że na razie nie miał okazji żeby cokolwiek sprawdzać, potem (jeszcze raz): "a może to jednak stacyjka? Poradźcie co mam zrobić bo się nie znam, a auto jest mi bardzo potrzebne!"

No i co ty na to? Powtarzam to, co napisałem powyżej: forum jest od tego, żeby sobie pomagać, ale nie wyręczać! Przecież to kompletnie bez sensu, żebym pół godziny siedział nad dokładnym opisaniem problemu i jego naprawy, a za chwilę ten ktoś mi napisze: "sorry, ale ja się na tym nie znam, to dla mnie za trudne"
Chyba nie jest wielką sztuką ocenić swoje siły na zamiary - nie można przecież oczekiwać jakiegoś cudownego zaklęcia z forum tylko trzeba sobie zdawać sprawę, że jakiekolwiek podstawy w danym temacie trzeba mieć i liczyć się z tym że cokolwiek trzeba będzie przy aucie zrobić. Natomiast wiele osób zadaje pytania tylko po to, żeby się rozgrzeszyć, że "coś jednak robią w tym kierunku" lub żeby się dowiedzieć, "czego jednak nie potrafią zrobić"...
Tak więc nie dziw się, że takiego laika-pytacza rozpoznaję najczęściej na kilometr. Najczęściej nie kiwnie palcem, tylko od razu pyta, drąży i molestuje. To po co pyta, jak się nie zna? Żeby się dokształcić? Oczywiście laikiem można być w każdej dziedzinie - najlepiej jak wtedy taki delikwent zaznacza na przykład że nawet nie zamierza się brać za naprawę, ale chciałby mieć jakąś ogólną wiedzę na temat, żeby go mechanik nie wykiwał. I to można zrozumieć - wtedy odpowiedź jest napisana pod takim właśnie kątem.