Re: ( Mercedes klasa A i Vaneo ) Moja przygoda z Klasą-A
jesli silnik z 2001 roku to moze byc juz z poliftowego auta, ale sam silnik nie powinien sie roznic, a osprzet mozna przelozyc.
Co do one-touch rozrusznika to gdzies czytalem ze to wystepowalo ze zautomatyzowana skrzynia biegow, nie udalo mi sie doczytac czy to byla osobna opcja do dokupienia.
Swoja droga wczesniej nikt chyba nie byl na tyle odwazny zeby Ci napisac ze jedna z opcji to kupienie zlomka na dawce. daj pozniej znac jak sie udalo, a i mozesz napisac ile taki silnik kosztuje (moze byc na PW jesli nie chcesz na forum).
Re: ( Mercedes klasa A i Vaneo ) Moja przygoda z Klasą-A
Kupiłem nie tylko silnik ale także kilka innych części. Pompa ABS i ESP oraz Sterownik ABS i ESP. Do tego jeszcze tylne zamki do drzwi + jedna klamka oraz pompka do centralnego za to wszystko zapłaciłem 600 euro + wysyłka prawie 100 eur.
Dziś dotarły części - ciekawe jest to, że silnik dotarł z całym osprzętem czego się nie spodziewałem a w kopercie scan książki serwisowej.
Jutro wedle zapewnień mechanika autko powinno jeździć mam nadzieję, że w końcu średnia ilość kilometrów jakie pokonuje to auto miesięcznie drastycznie wzrośnie.
Re: ( Mercedes klasa A i Vaneo ) Moja przygoda z Klasą-A
Przyszedł czas na kilka zdań o A-klasie w nowej odsłonie.
Odebrałem auto z serwisu w Gdyni już jakiś czas temu i postanowiłem poddać go dość poważnej próbie zamieniając na dwa tygodnie swoje auto służbowe na A190. W tym czasie przejechałem ponad 3 tyś/km a więc więcej niż A-klasa przejechała przez te kilka miesięcy od zakupu do wymiany silnika i zlikwidowania całej masy usterek, błędów itd.
W ostatnim czasie nie pojawiła się żadna usterka, kontrolka etc. Po wymianie silnika auto zrobiło się cichsze i co mnie zaskoczyło znacznie żwawsze a pali nie co mniej szczególnie gdy kieruje moja druga połowa bo ze mną za kierownicą niestety nie ma mowy o oszczędności.
Tak więc reasumując kwestie mechaniczne do wszystkich napraw wymienionych wcześniej doszła wymiana silnika, pompy ABS,ESP i sterownika przy okazji została wymieniona poduszka pod silnikiem.
Dodatkowo w końcu udało się zdemontować klamkę a co za tym idzie naprawić centralny zamek, niestety jakiś idiota obrobił śrubę i nie mogąc jej odkręcić czy dokręcić przyspawał śrubkę migomatem do poszycia drzwi. Jak się pewnie domyślacie demontaż klamki musiał zakończyć się naprawą i lakierowaniem drzwi.
Na tą chwilę mogę powiedzieć, że A – klasa to całkiem sympatyczne autko jak wszystko jest sprawne choć ma też swoje wady np. brzęczące tylne fotele mimo rozebrania wszystkiego do zera podłożenia tu i ówdzie gąbki czy maty wygłuszającej tylna kanapa i tak jest głośna, przyczyna może też tkwić w ogólnej sztywności auta czemu zapewne nie pomagają dodatkowo opony w rozmiarze 195/50R16.
Natomiast cieszy fakt bardzo szybkiego nagrzewania się wnętrza powiedziałbym nawet błyskawicznego na co dzień jeżdżę nową Mazdą 6 i różnica w szybkości z jaką zaczyna lecieć ciepłe powietrze to kilka minut lub jak kto woli kilkanaście kilometrów.
Na koniec małe podsumowanie kosztów nie chcę nikogo epatować sumami mogę jednak napisać, że licząc zakup samochodu i doprowadzenia go do stanu gdy nie boję się pojechać tym autem z Gdańska do Bukowiny Tatrzańskiej. Zamyka się w kwocie ponad 16tyś!!! Teraz autko musi zapracować na tak drogą opiekę.
Re: ( Mercedes klasa A i Vaneo ) Moja przygoda z Klasą-A
Gratulacje ze udalo sie to wszystko wyprostowac. Kwota lacznie wyszla wg mnie zupelnie znosna jak na auto z wyprowadzona wszelka mechanika, w gornych granicach, ale akceptowalna. W zasadzie jedyne co jeszcze ewentualnie moze Cie bolec to blacharka. Kwota pewnie nie do odzyskania gdybys chcial sprzedac, ale zakladajac ze troche chcesz pojezdzic to sie zamortyzuje.
Ja w innym watku opisalem moja droge do zakupu A klasy. Na sam zakup wydalem niecale 10k, przy czym auto bylo w ogolnym stanie lepszym niz dobry (i buda i mechanika). Drobiazgi wyszly oczywiscie, ale ani kosztowne ani grozne. W zasadzie jedynym zauwazalnym duzym wydatkiem byl nowy komplet opon - ktory bardzo zauwazalnie poprawil kwestie amortyzacji i sztywnosci auta (stare byly wyraznie gorsze).
Ale kupujac auto patrzylem przede wszystkim na to ze buda jest w porzadku i dzialaja wszystkie pstryczki-elektryczki. Wyszedlem z zalozenia ze jesli nawet okaze sie ze trzeba podmienic skrzynie czy silnik to wyjdzie oczywiscie drozej, ale dalej bedzie warto. Poza tym musialoby wyjsc cos takiego jak u Ciebie ze zupelnie nie da sie jezdzic. Staralem sie bardzo dokladnie sprawdzic przy zakupie, co - tak wyglada - jakos sie udalo. W przypadku jakichs drobnych problemow (jak np powracajacy blad P0170) to nie mam stresu, auto przez 4 miesiace zrobilo mniej niz 2kkm, uzytkowane codziennie. Probuje rozwiazac, ale nie ma jakiegos wielkiego parcia, dopuki auto jezdzi bezproblemowo.
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony Poprzedni1, 2
Strona 2 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Popularne dyskusje w dziale: ( Mercedes klasa A i Vaneo ) Oceń swoje auto
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.