( Mercedes klasa A i Vaneo ) Wyciek oleju przez bagnet - naprawa

[heniu999]

witam, dziś przydarzyła mi się podobna sytuacji jak u kolegi "konkret83". Również olej wyrzuciło przez bagnet i silnik zaczął pracować głośniej. Przeczytałem wasze wszystkie porady. Tylko jest jeden problem nie bardzo wiem gdzie znajdują się te wszystkie rurki jak np. odma itp. mógłby ktoś może poratować jakimś schematem albo zdjęciem?

[konkret83]

Kolego heniu999 poniżej masz obrazek, na którym zaznaczyłem owe elementy na przykładzie mojego silnika.

http://fotoo.pl//out.php?i=705697_dsc04508.jpg

1) Komputer silnika, w tej obudowie znajduje się również przepływomierz - poszukaj na forum, znajdziesz jak wygląda...
2) Przepustnica
3) Gumowa rurka, która u mnie była zamarznięta. Pamiętaj, że w pokrywie zaworów trzeba przeczyścić króciec na który tą rurkę się nasuwa.

Powodzenia!

Nagrałem dźwięk silnika zarówno od razu po odpaleniu na zimno, jak i po przejechaniu pewnego dystansu jak silnik osiągnie już temperaturę pracy. Dają się rozróżnić dwa dźwięki: Pierwszy - taki bardziej głuchy - wydaje mi się że brzmi jak uszkodzona panewka / ew. łańcuch rozrządu. Drugi - bardziej metaliczne cykanie - obstawiam uszkodzony popychacz (szklanki). Proszę bardziej osłuchanych kolegów o potwierdzenie lub zaprzeczenie tej wstępnej diagnozy...

Zimny: http://przeklej.org/file/xPOKH8/Zimny.m4a
Ciepły: http://przeklej.org/file/53R4Vi/Cieply2.m4a

[konkret83]

Panowie i Panie, jeśli takowe tu są...

Czy po odsłuchaniu pracy mojego silnika, macie jakieś sugestie? Będę wdzięczny...

[M@reS]

Nie wiem może się mylę ale ja słyszę te tępe uderzenia i na zimnym i na ciepłym. Popychacze OK też słychać na ciepłym ale to nie wszystko.
Ciężko coś wywnioskować z nagrania nie słysząc całości (nagrywany jest dźwięk w okolicy mikrofonu) ...gdzie słychać głośniej góra czy w głębi komory silnika.
Chyba jak nie rozbierzesz to nic się nie dowiesz.

[konkret83]

Co do tych "tępych" dźwięków to rzeczywiście występują zarówno na zimnym jak i ciepłym silniku... Co do rozbierania, to zastanawiam się czy jest sens się z tym grzebać i próbować reanimować czy jeździć aż silnik padnie i po prostu wymienić na inny... Auto jeździ tylko w pobliżu domu, wiec jak stanie to żona po prostu wezwie taksówkę. A w sumie popychacze, łańcuch rozrządu (jeśli się wyciągnął) lub panewki to koszty chyba dosyć wysokie...

Jak radzicie?

[Reklama]

[bluevaneo]

Odnośnie tępego i głuchego rytmicznego dźwięku to warto sprawdzić czy nie odłączyła się rurka podciśnieniowa, czarna plastikowa w okolicy napinacza łańcucha rozrządu i filtra oleju. Gdy ona się rozłączy to wydaje dźwięki jakby były luzy na korbowodzie.

A odnośnie problemów z odmą.. to myślałem, że to przypadłość jedynie diesli Uważam, że warto sobie zasłonić tekturą/folią przynajmniej dolną kratkę w zderzaku. Zablokujemy tym samym napływ lodowatego powietrza do komory silnika.

[BrunoJ]

Zgodnie z sugestią admina, dopisuje się do istniejącego wątku.

Wczoraj na parkingu przy rozgrzewaniu auta po kilkudniowym postoju wywaliło żonie oleum przez bagnet. Sądząc po kałuży, raczej więcej niż mniej. Wg opisu nie było żadnych 'dziwnych' objawów typu kontrolki czy alarmy, ale jeszcze sprawdzę.
Ponieważ nie mam gdzie schować auta do ciepłego, na razie czekam aż temperatury będą bardziej przyjazne, żeby się zabrać za czyszczenie, a na razie auto stoi. Wstępnie wiem co mam robić (czyszczenie gumowej rurki, przepustnicy, ewentualnie przepływomierza). Potem auto pójdzie na wymianę oleju i filtra (i tak niedługo by trzeba zrobić). I miejmy nadzieję, że będzie ok. Wstępnie jak sprawdziłem to pod korkiem oleju nie było widać żadnego syfu, ale widać że to za mało żeby być pewnym że rurka się nie zaklei.

[bluevaneo]

Niestety w benzynowym silniku nie ma dostępu do tej gumowej rurki odmy. Trzeba by silnik opuszczać, tak jak do wymiany rozrusznika lub czujnika poziomu oleju

[Keram2504]

Wystarczy jak wyczyścicie gumowe kolanko idące od przepustnicy do pokrywy zaworów. Przy okazji przemyjcie środkiem do czyszczenia gaźników przepustnicę. Mietek wtedy przegania wam przez zimę bez niespodzianek w postaci wywalenia zawartości oleju z misy. Późną jesienią stosuję tą procedurę i jak do tej pory nie miałem tego typu niespodzianek.
_________________
Rozwiązałeś problem? Odpisz. Inni będą Ci wdzięczni.
Konstytucja gwarantuje wolność wypowiedzi, ale nie gwarantuje wolności po wypowiedzi.

[bluevaneo]

Ja kiedyś sprawdzałem te kolanko u siebie, ale w lato i było czyste, ale może sprawdzę teraz.
Przy okazji warto podkreślić aby na siłę nie pchać przepustnicy palcami!! bo coś się przestawia i później są błędy, ktoś już opisywał taki przypadek.

[Keram2504]

Możesz zajrzeć pod korek wlewu oleju. Jeśli jest tam maź to tym bardziej w tamtym miejscu. Najszybciej tworzy się właśnie gdy temperatura otoczenia jest niska i robicie często krótkie trasy.
_________________
Rozwiązałeś problem? Odpisz. Inni będą Ci wdzięczni.
Konstytucja gwarantuje wolność wypowiedzi, ale nie gwarantuje wolności po wypowiedzi.

[BrunoJ]

Jutro odbieram od mechanika po czyszczeniu (rurki, przepustnica, pokrywa zaworów), wygląda że innych szkód nie ma. Teraz jezscze stoi na noc na mrozie (mały ale jest , żeby rano sprawdzić jeszcze na zimnym. Jedyny zgrzyt jaki miałem dziś podsumowując pracę serwisu - stwierdzili że weszło im ponad 5 litrów oleju!. A jednocześnie, że po nalaniu jest 3/4 na bagnecie. No i wiarygodność warsztatu stopniała mocno, bo jeśli wlali za dużo, do d... nie mechanik, a jeśli wlał dobrze to wstyd taką ściemę robić, te pare PLN mogli sobie w robociźnie dowolnie policzyć, jeśli już chcieli naciągnąć...szkoda słów...

[bluevaneo]

Odnośnie poziomu oleju to niestety sprawa nie jest taka jasna. Jeśli nalewa się wg wskazań bagnetu do kreski max, to faktycznie może wejść nawet ponad 5 litrów.. ale nie próbowałem.

Natomista jeśli przy wymianie oleju, tzn po spuszczeniu starego i wymianie filtra, nalejemy te książkowe 4.5 l to poziom na bagnecie będzie dokładnie w połowie MIN - MAX.

Niebezpieczeństwo przelania silnika polega na tym, że korbowód może uderzać w powierzchnię oleju tworząc pianę, takiego oleju z bąbelkami nie będzie mogła zassać pompa w rezultacie spadnie ciśnienie, przez co silnik traci smarowanie. Ale myślę że silniki są tak projektowane aby mieć spory margines bezpieczeństwa, może właśnie dlatego inżynierowie Mercedesa ustalili na bagnecie kreskę MAX o 1 litr więcej.

-----------------------------
Przy okazji: Na poniższej fotce strzałka nr 2 wskazuje na przepustnicę, na którą nachodzi gumowa rura dolotu.
Czy tam nie powinno być żadnego cybanta? Lub jakiejś opaski zaciskowej? Bo przynajmniej u mnie ta guma nachodzi bardzo luźno, cały czas mnie to trapi czy po obwodzie nie zasysa brudnego powietrza..

[BrunoJ]

Oryginalnie nie ma tam żadnej opaski, ale widziałem już auta w których było to założone. Koszt takie opaski zerowy, więc jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości to po prostu załóż. Ja - szukając powodu p0170 też patrzyłem w to miejsce, niby dość ciasno nachodzi, ale bez problemu można ręką zdjąć, więc kto wie. Ale ostatecznie nie zakładałem.
Moje auto odebrane i jeździ. gość stwierdził że jak postało to poziom wszedł do 'max', więc upuścili 0.4L i jest trochę ponad połowę. Wiec przelany nie jest, ale na rachunku dostałem 5.5 i gość bardzo się upierał, że odsysali i może dlatego więcej niż 'typowo' weszło. Przy zwykłej wymianie było wlewane 4.5 L praktycznie bez sprawdzania i było dobrze.

A jeszcze odnośnie wyskakującego u mnie błędu P0170 i czasem sondy P0134. Sonde wymieniłem i zresetowałem błędy i silniczek zapalił się pod dwóch dniach jak zawsze. Teraz - przy okazji rozbierania i czyszczenia, również usunięto mi błędy, nie robiąc nic dodatkowo. I minął tydzień i kontrolka się nie zaświeciła !!
Albo więc po wymianie sondy reset nie był kompletny (może oprócz kasowania błędów trzeba było rozpiąć komputer/przepustnice, czy wykonać jakąs adaptację?). Inny wariant jest taki że teraz jest zima i w takich warunkach błąd nie pojawia się, a wyskoczy gdy będzie ciepło (wcześniejsze kasowanie było latem, po tym jak błąd wyskakiwał regularnie, po prostu auto jeździło z kontrolką).

To w zasadzie trochę nie na temat, ale jako ciekawostka, która wyszła przy okazji 'sprzątania' po wylanym oleju. W każdym razie auto jeździ jak trzeba, jak zrobi parę km to sprawdzę jeszcze czy na pewno nie ma innych skutków ubocznych, typu że gdzieś cieknie np...

[tajmon]

Kolega miał podobny problem jednak dzięki Waszym poradą udało się naprawić. Wielkie dzięki.