( Mercedes klasa A i Vaneo ) Problem z 1,7 CDI - zapach spalenizny w komorze silnika

[pawex01]

Witam. Od tygodnia jestem szczęśliwym posiadaczem W168 A170 1,7 CDI 2004 r. w czasie tego czasu zauważyłem dziwny problem w komorze silnika , po jego uruchomieniu czuć zapach spalenizny (identyczny jak przy cięciu blachy/ stali szlifierką kątową), swąd jest najbardziej odczuwalny z tyłu silnika (między wlewem oleju a czarną obudowa air ... ). Po zakupie autka zmieniłem olej na Castrol EDGE 5W-40 Turbo Diesel ( zgodny z normą MB), z książki serwisowej wynika że silnik był zalewany olejem Aral 10W-40, moim zdaniem za gęsty gdyż na zimnym silniku na czas 2-3 min., zapalała się żółta kontrolka stanu oleju. Czy ktoś z Was spotkał się z takim problemem, nadmieniam że po uruchomieniu silnika auto nie kopci ( nie puszcza charakterystycznej dla turbo diesla chmurki), nie kopci także w czasie jazdy, przyśpiesza płynnie na każdym biegu, sprzęgło pracuje prawidłowo, brak problemów z wbijaniem biegów, w kabinie nie czuć tego smrodu. Proszę Was o pomoc

[rafik200]

Moim zdaniem zobacz czy nie masz "szlamu" w odmie jeśli czuć zapach pod maską sprawdź wszystkie węże odprowadzające spaliny z silnika tzw "odmę"

[pawex01]

[bolciu]

włśnie taki teraz zalałem - wszystko trybi jak trzeba. A jeśli chodzi o smrodek spalin to raczej odma - miałem tak w benzynie. Myślałem że to któraś z uszczelek z kolektora puściła, ale smrodek szedł bardziej z tyłu silnika. Wymiana odmy i spokój był

[holloww]

Tylko, że to jest A klasa w dieslu i może to być uszczelka pod wtryskiem.
_________________
\'zpa\' Naprawimy każdego MERCEDESA www.mercserwis.pl - Sosnowiec

[Reklama]

[bolciu]

to by raczej czuł zapach ropy albo dymek spod kolektora by widział, no i te cykanie charakterystyczne dla nieszczelnego wtrysku - coś jak na filmie

https://www.youtube.com/watch?v=DjHMJrSVWAo

[pawex01]

[bolciu]

wrzuć fotkę - będzie łatwiej wytłumaczyć

[mp88]

Witam, podłącze się do tematu,

mój problem wygląda tak, silnik zaczął wydawać dziwne dźwięki takie fukanie, diagnoza uszczelniacz pod wtryskiem,
zawiozłem auto do mechanika i wtrysk nr 4 ( czyli 1 po prawej stronie nie od turbiny) faktycznie był luźny i wyszedł bez problemu był przy nim leki nagar, po wyjęciu okazało się ze posiada rysę na nakrętce wtryskiwacza wiec dałem go do regeneracji ( nie wiem czy było to konieczne??) odebrałem go już po i tu pojawił się problem, wtrysk który był obok a trzeba go wyciągnąć żeby założyć oba naraz mechanik wyciągną kluczem do zdejmowania wtrysków tylko powiedział że musiał zdjąć kopułkę wtrysku żeby ten klucz założyć , założył 2 wtryski skręcił wszystko i po odpaleniu samochód chodzi jak traktor.

Moje pytanie czy zdejmując kopułkę z tego wtrysku mógł go jakoś rozregulować albo uszkodzić?? on twierdzi że zawsze tak robi i zawsze wszystko było ok, proszę o podpowiedz żeby znowu nie narażać się na koszty regeneracji jak nie jest to potrzebne.

wielkie dzięki za pomoc

[mick15]

Z tego co mi mówił dobry mechanik, że jeśli do wtryskiwacza był założony młotek bezwładnościowy to wtryskiwacz powinien iść do sprawdzenia, tu zależy też ile siły mechanik musiał użyć przy wyciąganiu wtryskiwacza.

[mp88]

przepraszam że nie odpowiadałem długo faktycznie wtrysk był rozregulowany na szczęście koszt samej regulacji nie wielki