( Mercedes klasa ML ) Mercedes ML W163 dziwna wibracja

[dawid51GT]

Witam
Taki mam problem na chwilę obecną to drobiazg ale mnie męczy . Mam w aucie drobną wibrację , na tyle drobną że wyczuwalną na dobrej jakości nawierzchni .Pojawia się to niestety w dosyć popularnym zakresie prędkości 60-80km/h potem mam wrażenie że niema lub przestaje być wyczuwalna .Auto to W163 350 02 w dosyć dobrej kondycji . Wracając do wibracji jest jakby po calości nie że specjalnie na samej kierownicy czyli że jeśli będą to koła to chyba tył . Jestem jakieś 2tygodnie po założeniu opon zimowych i sporo km już zrobiłem bez tego objawu - ale zacznę od powrotu do wulkanizacji na sprawdzenie wyważenia . Tak na szybko zrobiłem dzisiaj próbę : droga gładka, prędkosć 60km ta wibracja wyczuwalna i w takich warunkach schodziłem ręcznie biegami z D do 2ki . Mam wrażenie ze wibracja była stała mimo zmiany obrotów silnika i biegu .To taki prymitywny sposób na ewentualne wyeliminowanie wibracji z silnika lub skrzyni i poduszek obu komponentów . Mam nadzieje że to koła lub opony , bo jak mam pójść w regeneracje i wyważanie (najpewniej bez skuteczne i niekonieczne ) wałów to mnie krew zaleje . Może ma ktoś pomysły.

[huami]

Możesz się upewnić, że wibracje faktycznie nie zmieniały się w innych obrotach silnika. Czy są silniejsze przy większym ociążeniu silnika? Sprawdziłbym np podczas wjazdu pod jakaś górkę czy gdy wibracje się pojawią to czy pomaga redukcja biegu. Pytam w kierunku torque konwertera, bo miałem podobne objawy, ale ja mam inny silnik (400CDI). Może przy 350 to zupełnie co innego.

[dawid51GT]

Znaczy możesz rozwinąc ,,torque reduktora"
Dzisiaj w 100% wyeliminowałem wariant kół . Pogoda była dobra jezdnie suche więc założyłem na chwilę komplet kół zimowych . I nic tak samo na zimowych jak i na letnich (oba komplety dzisiaj dokładnie sprawdzane u wulkanizatora jeśli chodzi o wyważenie ) I znowu ta sama historia . Objaw najbardziej wyczuwalna na gładkim asfalcie . Wibracja pojawia się tuż przy 60km/h i potem jakby znika chociaż to pewnie bardziej amplituda się zmienia i przy wyższych prędkościach mimo że nie wyczuwalna to raczej jest .
Próby robiłem te same na tempomacie te ok 60km/h (to 4 bieg jest ) schodzę niżej do 3ki i 2ki bez znaczenia nawet jak będzie na N jadąc i gazują motor - czyli obroty silnika nie mają wpływu i chyba ze skrzyni też nie pochodzi ten objaw. W tygodniu jadę do dobrego mechanika obadamy oba wały bo tam bym szukał na początek może podpory może krzyżaki . No chciałbym żeby tam coś ewidentnie zużyte pod autem było żeby nie wywalać kasy na wymianę dobrych części i nie usunięcie problemu . No nie jest to tragedia tylko wkurza mnie i tyle chce problem usunąć i cieszyć się dalej mam nadzieje bezawaryjnością auta .Miałem nadzieję dzisiaj że to będzie problem z oponami bo mają parę lat te zimówki ( zdrowe ale stare ) z czystym sumieniem kupiłbym nowe i już ale niestety .

[huami]

Miałem na myśli konwerter (już poprawiłem w poście), ale skoro obroty silnika nie mają na te wibracje wpływu to raczej to coś innego.