( Mercedes Sprinter ) Falujące obroty na wolnych obrotach sprinter 2,2cdi W906

[Paweł RZ]

Witam zarejestrowałem się ponownie po kilku latach ale do sprawy:
MB sprinter 906 2,2 cdi wersja 316 cdi rok produkcji 2011 - na liczniku 544 tys
Ogólnie samochód jeździ normalnie ma moc i nic się nie działo to teraz tzn. objaw to falujące wolne obroty i to do tego stopnia że silnik potrafi zgasnąć .
Generalnie sam objaw falujących wolnych obrotów w tym akurat samochodzie pojawił się od min. 15- 20 tyś wstecz.
Ignorowałem to ponieważ wcześniej już miałem 308 cdi z 2000r którą z takimi objawami przejechałem prawie 500 tys i sprzedałem go ale w tym zaczyna to denerwować. Sam fakt że obroty falują to nie problem tyle że potrafią już spaść do takiego poziomu że auto zgaśnie - od ostatniego tysiąca ( w grudniu teraz auto zrobiło ledwie 6 tys ) zgasło już 3 razy i też dwa razy potrafił się zaświecić na żółto silnik i wszedł w tryb awaryjny. Co do tankowania od 60 tys praktycznie na jednej stacji (kociołek 105 l) i licząc na palcach jednej ręki dolewki ale raczej na orlenach, lotosach czy dwa razy wcześniej na łukoilu .
To nie jest mój pierwszy sprinter - tymi modelami a wcześniej kaczkami robię km od 2000r. Pierwszy sprinter to 310 na starym dobrym 2,9 td a do dzisiaj mam jeszcze 413 cdi . Te wcześniejsze serwisowałem sobie sam i je też naprawiałem sam ale akurat tego 906 316 z 2011 r cały czas robię serwis u jednego mechanika . Teraz zostało wg. kompa około 3 tys do serwisu ale podjechałem do kuzyna i wpięliśmy na kompa :
Dwa błędy:
1) P025218 Zawór sterujący dawką paliwa
Spadek prądu poniżej wart.granicznej
2) P063878 Nastawnik przepustnicy
Błędna wartość adaptacji/ustawienie
Te błędy wykasowaliśmy ale nie było czasu drugi raz wpiąć się , ale kierowca musiał wczoraj gdzieś tam króciaka zrobić i po przejechaniu 170 km a wolnych zgasł,czek się pojawił a auto znowu w trym awaryjny .
Dzisiaj specjalnie wsiadłem zapaliłem i auto chodzi normalnie, czek się nie świeci ale nie miałem gdzie jechać więc zostawiłem .
Więc z kuzynem raczej doszliśmy do wniosku że te dwa błędy to wynik jakiegoś jednego problemu i raczej ten drugi to wynik tego pierwszego. Posprawdzaliśmy też podciśnienia bo na turbinie cięgno kiedy spadają obroty to też się rusza .
Postaram się jeszcze jutro wpiąć - mamy wolne do 7 stycznia więc lajcik ale coś trzeba zrobić .
Mam do was tutaj prośbę a raczej pytanie - ktoś coś podobnego miał ? A jak miał to jak to się skończyło
Dodam że od kilku lat wertuję to forum - kiedyś też coś tam się udzielałem ale jak to w życiu , zakupiłem parę szt iveco a sprintery to pojazdy które nie wymagają przy pracy takiej opieki .
Pytam bo stawiam na jakiś zawór ciśnienia- regulator i od tego chyba zacznę wymianę - przypomnę że już ponad 500 tys przejechane w sumie niby nie tak dużo ale taki zawór- regulator już może coś krzaczyć