Witam wszystkich szczęśliwych i mniej szczęśliwych posiadaczy małej gwiazdki.
Do założenia tematu skłoniła mnie chęć podzielenia się z forumowiczami pewnymi przemyśleniami odnośnie awaryjności A-klasy.
Na początku odpowiedź na pytanie czy zarzut niektórych osób że na forach opla, vw, bmw czy innych wpisów razem jest tyle co na naszym dotyczącym jednego modelu.
Otóż A-klasa W168 jest jedynym modelem mercedesa, który nie ma poprzednika, a co za tym idzie nikt z użytkowników ani tym bardziej mechaników nie mógł się nauczyć obsługi i naprawy tego samochodu.
Samochód jest całkowicie nową i nowoczesną konstrukcją, naszpikowaną elektroniką i wyposażoną w niezwykle precyzyjny układ wtryskowy, który stosując odpowiednie materiały eksploatacyjne zapewnia bezproblemową pracę do przebiegu śmierci konstrukcyjnej. Mercedes przyzwyczaił wszystkich, że ich silniki przejeżdżają 500 000 km bez większego problemu. Otóż nie ma już i nie będzie takich silników. Współczesne silniki są projektowane z myślą o wytrzymaniu konkretnego przebiegu - jakiego?. Otóż małe silniki czyli do około 2 litrów projektuje się na przebiegi około 200 000 km. Duże silniki - dwa razy więcej. Oczywiście nikt w silniku nie montuje granatu, który po przekroczeniu założonego przebiegu wybuchnie urywając tłoki, ale mogą się dziać różne inne rzeczy.
Wobec tego nasuwa się pytanie, dlaczego niektóre rzeczy psują się szybciej. Przebieg, który przejedzie silnik zależy od dwóch rzeczy- jednej na którą ma wpływ użytkownik a więc styl i sposób jazdy, materiały eksploatacyjne i częstotliwość ich wymiany, oraz drugi czynnik - wlewane paliwo. Na paliwo użytkownik ma tylko teoretyczny wpływ, a to jest przyczyna sądzę że 80 % problemów z układem zasilania. Co się dzieje, gdy zamiast oleju napędowego wlejemy do zbiornika (czasami nawet nieświadomie ) olej opałowy potraktowany stężonym kwasem siarkowym w celu odbarwienia? Cały układ ma "wesoło" zaczynając od pompy wtryskowej, poprzez wtryskiwacze a na zaworach i turbinie kończąc.
Inna gęstość i temperatura zamarzania powodują problemy już przy kilku stopniach mrozu, które znikają gdy robi się cieplej. Jak tego uniknąć? Nie wiem. Przy czym tankowanie tylko na dużych i firmowych stacjach niestety nie ustrzeże nas przed kłopotami. Silniki benzynowe, to też komputer który ciągle analizuje rózne parametry pracy silnika i stara się reagować na zmieniające się parametry. Ale co zrobić gdy czasami ze zbiornika zamiast "pachnieć" benzyną - wali rozpuszczalnikiem?.
Oczywiście jak w każdej nowej konstrukcji i tutaj są problemy prototypu. Delikatne zawieszenie, kiepsko spasowane plastiki itp. W B-klasie już jest dużo lepiej, ale wszyscy uczą się na błędach.
Reasumując ten może przydługi wywód, A-klasa to też mercedes i nie sądzę żeby psuł się częściej, lub dużo drożej niż inne marki.
Zapraszam do dyskusji.
Dołączył: 18 Wrz 2008 Posty: 42 Skąd jesteś (miejscowość / region): Warszawa Posiadane auto: W 169 A180 CDI 2005
Piwa: 0/0
Wysłany: Wto 13 Sty 2009, 22:29
Temat postu:
jest czy nie - oto jest pytanie :)
Witam,
prowokujące pytanie, pewnie wywoła lawinę postów
Nie zastanawiamy się, czy Yaris to jeszcze Toyota, czy Corsa to jeszcze Opel. Skąd więc taka degradacja A-Klasy w opiniach wielu osób, ba, nawet jej posiadaczy?
Zgadzam się, Kozak_K. Czasy się zmieniają... Zdaje się też, że niektórzy jeszcze nie zauważyli, że bezpowrotnie przeszliśmy do ery elektroniki w autach. Konsekwencje - patrz forum, ale i tak niektórzy wierzą w mit bezawaryjności i trzymają się "starych dobrych czasów".
Po drugie, pewnie jednak większość A-Klas w PL to auta używane, sprowadzane z zagranicy. A handlarze czasem potrafią tu ująć , tam dodać Różny więc bywa faktyczny stan techniczny pojazdów w momencie zakupu... gołym okiem nie widać... a potem frustracja...
Po trzecie, i tu, Kozak_K, w 100% się z Tobą zgadzam, W168 jest pierwszym = niedoskonałym pomysłem MB na małe autko, ale też warto pamiętać, że w międzyczasie konstrukcja doczekała się kilku ulepszeń i mamy W169 (choć też nie bez wad, np. rdza!). Ogólnie więc chyba nie jest tak źle...
I po czwarte, niby wiadomo, że o auto trzeba dbać. Ale... różnie z tym w PL bywa. Jeśli decyduję się na silnik poniżej 2 litrów, to nie uprawiam wielkiego "sportu", tylko jeżdżę. A-Klasa to nie SL, tylko małe auto do spokojnej jazdy:wink: Tak czy nie? (to tylko taki mój damski punkt widzenia...)
Pozdrawiam wszystkie posiadaczki i posiadaczy A-Klasy=Mercedesa!
Dołączył: 25 Sie 2008 Posty: 178 Skąd jesteś (miejscowość / region): dolnośląskie Posiadane auto: E320 CDI 4Matic
Piwa: 2/4
Wysłany: Sro 14 Sty 2009, 08:30
Temat postu:
Re: ( Mercedes klasa A i Vaneo ) Czy A-klasa to jeszcze mercedes ??
Jestem zdania, że jeżeli Mercedes daje gwiazdę to jest Mercedes.
Pracuje w branży motoryzacyjnej już 20 lat i wiem, że wszystkie nowe projekty rodzą sie w bulach. Sami przyznaliście, że nowszy model jest polepszony. Tak się dzieje, że nie wszystko można w fazach projektowych przewidzieć. Oczywiście pracuje się nad ulepszeniem.
Nawet nie zdajecie sobie sprawy, jakie problemy dopuszcza się do dalszego cyklu w Toyocie i VW. Spokojnie fachowcy nad tym czuwają!
Wszystkiego dobrego w tym Nowym 2009! Życzę wszystkim tego żeby nas nadal było stać na jeszcze lepsze i nowsze Merole!
Kozak, dziekuje za ciekawe spojrzenie. Sam jestem permanentnie straszony awaryjnoscia mojej a klasy, a jeddnak nic strasznego z nia sie nie dzieje, choc przestraszyla mnie wizja przebiegu na poziomie 200 tys km do " smierci konstrukcyjnej " mam juz 151 tys km... i nie chcialbym rozstawac sie z tym autem za 50 tys km. A co po tym przebiegu ? mozna zrobic remont kapitalny, czy w dieslu to takie koszty ze si enie oplaca ?
Re: ( Mercedes klasa A i Vaneo ) Czy A-klasa to jeszcze mercedes ??
Tak jak pisałem 200 000 to przebieg zakładany. Twój samochód może przejechac dwa razy tyle (czego Ci zyczę). Nie wiem jakie są teraz koszty remontu kapitalnego, ale podejrzewam że taniej będzie kupic anglika, niż remontowac "polaka"
Re: ( Mercedes klasa A i Vaneo ) Czy A-klasa to jeszcze mercedes ??
Dla mnie A klasa to nie mercedes, to nawet nie samochód. Sorry bo pewnie większośc z Was się ze mną nie zgodzi, ale prawda jest taka że póki jesteś wlaścicielem ''tego czegoś'' to to chwalisz to bo wstyd nie chwalic marki jaką jest mercedes, wstyd jest się przyznac przed znajomymi że się kupiło awaryjnego, niewygodnego, korodującego MERCEDESA, sam tak robiłem... Niestety A klasa nie zasługuje na miano mercedesa. Na koniec zaznaczę że swojej opini nie wyssałem z palca, byłem posiadaczem A klasy przez 1,5 roku, wydane pieniadze na ten samochód to najgorsza inwestycja w moim życiu, najpierw myslałem że trafiłem na felerny egzemplarz, ale przeglądając to forum szybko zrozumiałem że to auto takie juz jest... _________________ colo28
To nie Mercedes. Rozumiem nowa konstrukcja inni też wypuszczają nowe konstrukcje, ale jak można skaszanić aż tak nową konstrukcje. Lista minusów tego tworu jest tak długa, że można napisać post monstrum. _________________ Waldas
Re: ( Mercedes klasa A i Vaneo ) Czy A-klasa to jeszcze mercedes ??
Posiadalem, A-klase pare dobrych lat. Teraz juz sprzedalem (na szczescie). Nie okreslibym tego auta jako mercedes, blizej mu do jednorazowej reklamowki z supermarketu. Lista usterek i czasu spedzonego w serwisach z tym samochodem dyskwalifikuje nawet poloneza nie mowiac juz o mercedesie, mowa tez o korozji. Dla mnie jest to jedna wielka kpina z ludzi ktorzy mieli zaufanie do tej marki i byli sklonni wydac na mercedesa wieksze pieniadze niz na inny samochod. Okazuje sie, ze polityka firmy zaklada zarobienie jak najwiekszych pieniedzy w jak najkrotszym czasie - zanim ludzie sie zorientuja, ze obecnie mercedesy sa beznadziejne i nie warto za nie placic tyle pieniedzy.
Na poczatku myslalem, ze mam pecha do danego egzemplarza, ale na tym forum monstrualna ilosc usterek, ktore ja mialem, dotyczy wiekszosci tych samochodow.
Re: ( Mercedes klasa A i Vaneo ) Czy A-klasa to jeszcze mercedes ??
Obecne Mercedesy to już nie te Mercedesy co np. W123. Teraz auta muszą się psuć, a nie przejeżdżać 500 tysięcy kilometrów bez awarii. Gdzieś wyczytałem, że Mercedes zmienił trochę politykę i marka zarabia na siebie m.in serwisowaniem wszystkich swoich modeli! E klasa, S klasa, A klasa, B, C i inne. W związku z tym, skoro te auta mają taką samą częstotliwość usterek jak inne marki po co przepłacać za samochód powiedzmy 10 tysięcy złotych więcej? Po co mam kupować C-klasę po 2000 roku za 30 tysięcy złotych, jak równie dobrze kupię, Hondę Accord, Omegę B FL (C) za 20 tysięcy złotych i będę jeździł na pewno nie gorzej, a nawet lepiej? No właśnie, a w portfelu 10 tysięcy złotych na ewentualne naprawy auta używanego. Kupiłbym tego Mercedesa za 30 tysięcy (też używanego) też możliwego do naprawy i gdzie jakiś zapas gotówki? Bardzo dobre Mercedesy skończyły się w połowie lat 90tych, teraz mamy tylko dobre i nie lepsze od innych marek a względem nich bardzo, bardzo drogie. Nie warto przepłacać za Merola i to się tyczy każdego modelu tej marki.
Dołączył: 06 Wrz 2009 Posty: 123 Skąd jesteś (miejscowość / region): Warszawa Posiadane auto: Mercedes A 140 1.4 2000 r.
Piwa: 11/6
Wysłany: Czw 29 Kwi 2010, 23:17
Temat postu:
Re: ( Mercedes klasa A i Vaneo ) Czy A-klasa to jeszcze mercedes ??
Sorka, że może odgrzewam trochę ten temat ale posiadam ten samochód od prawie roku no i zdarzają się małe awarie. W stylu zastałe tłoczki hamulcowe, odklejenie się w tylnym kole okładziny od hamulca czy wreszcie rozwalenie się rolki po której śmiga pasek no i łożysko na wahaczu.
Ale są to rzeczy, które mogą zdarzyć się w każdym samochodzie moja opinia jest taka, że jeśli o ten samochód dbamy to może nam posłużyć przez długi czas.
Druga sprawa to brak mechaników, którzy znają się na naprawie tego typu samochodów i to jest główna przyczyna, że potrafią wymienić pół samochodu i nie naprawić czegoś a wystarczy wymienić jeden element.
Później człowiek odbiera samochód od mechanika a ten nawypisuje tam milion głupot czego to nie wymienił bo nie przyzna się że wystarczyło wymienić jeden czujnik. No i stąd taka opinia wśród ludzi o awaryjności a tak na prawdę samochód ma tylko drobne wady w pewnych elementach o które trzeba po prostu dbać i kontrolować.
Trzeba powiedzieć o jego zaletach np. bardzo dobrze działające wspomaganie, bardzo dobrze działający układ ESP, samochód trzyma się dobrze drogi.
Re: ( Mercedes klasa A i Vaneo ) Czy A-klasa to jeszcze mercedes ??
Z perspektywy czasu patrzę już na to inaczej, wstąpiła we mnie ogłada i pokora, a na pytanie, czy A-klasa to Mercedes. Skoro ma gwiazdę na masce, to nie ma innej siły, musi być to Mercedes ze swoimi zaletami i wadami, jak każdy inny pojazd mechaniczny, sprzęt itd., itp.
Dołączył: 09 Maj 2010 Posty: 803 Skąd jesteś (miejscowość / region): Warszawa Posiadane auto: AMG S55
Piwa: 17/4
Wysłany: Czw 22 Lip 2010, 10:52
Temat postu:
Re: ( Mercedes klasa A i Vaneo ) Czy A-klasa to jeszcze mercedes ??
sir_ryszard napisał:
Z perspektywy czasu patrzę już na to inaczej, wstąpiła we mnie ogłada i pokora, a na pytanie, czy A-klasa to Mercedes. Skoro ma gwiazdę na masce, to nie ma innej siły, musi być to Mercedes ze swoimi zaletami i wadami, jak każdy inny pojazd mechaniczny, sprzęt itd., itp.
Dołączył: 21 Sie 2010 Posty: 9 Skąd jesteś (miejscowość / region): Wrocław Posiadane auto: Citroen C-5 Break 1.8 16V 2007 r.
Piwa: 0/0
Wysłany: Sob 21 Sie 2010, 22:06
Temat postu:
Re: ( Mercedes klasa A i Vaneo ) Czy A-klasa to jeszcze mercedes ??
Witam,
Widzę, że większość żałuje decyzji zakupu, ale należy spojrzeć prawdzie w oczy.
Jestem posiadaczem A190 Long po liftingu od marca 2010 r., kupiłem ją od pierwszego właściciela (znajomego zresztą) i muszę powiedzieć, że jestem zadowolony ze swojej decyzji. Wcześniej posiadałem Peugeota 2.0 HDi (podobny rocznik) i jeżeli ktoś pisze, że A-klasa jest megaawaryjna to powinien przesiąść się na francuza, ale do sedna.
Moim zdaniem ludzie, który kupując auto w wieku ok. 10 lat , jeszcze najczęściej ściągnięte z zagranicy nie powinni wymagać cudów. Po pierwsze – przebieg. Jak kupowałem swoje autko miało przejechane 151 000 km, a było wykorzystywane tylko i wyłącznie jako auto miejskie, także patrząc na ogłoszenia aut przywiezionych z zagranicy w tym samym wieku, ale z przebiegiem 70-80 tys. .. to chyba coś jest nie tak i nie ma się co dziwić, że się psują.
Po drugie, kto sprzedaje auto, w którym są wymienione wszystkie podzespoły. Zazwyczaj sprzedajemy auto w momencie kiedy kończy się żywotność większości elementy i zbliżają się większe wydatki. Nie sądzę, żeby zagranicą ludzie myśleli w inny sposób.
Po trzecie, większość aut ściąganych jest niestety powypadkowych, sprzedawanych jako bezwypadkowe itp. itd. Zresztą ktoś kupuje ćwiartki aut sprzedawanych w Internecie i nie sądzę, że są kupowane jako przyszłe dekoracje ogrodowe.
Po czwarte porównywanie A-klasy i komfortu typowego auta miejskiego do dużych limuzyn jest śmieszne. Autko jest bardzo specyficzne, ma twarde zawieszenie, także niestety, ale komfort i przyjemność z jady jest tylko na autostradzie, albo w Niemczech
Moja przygoda z autem zaczęła się od wpakowania w dziurę, przeciętej opony i rozwalonej sprężyny niestety tym autem trzeba się nauczyć jeździć po naszych drogach.
Co do awaryjności do powiem tak. W ciągu roku w posiadanym wcześniej francuzie musiałem wymienić: akumulator, świece żarowe, pompę paliwa, miałem problem z elektryką, dokładnie padł mi komputer (na samą diagnostykę wydałem kilka stów), zaczęła pojawiać się rdza, poleciał mi intercooler (łącznie poleciałem na kilka tys.), także jak ktoś mi pisze, że A-klasa jest awaryjna to ogarnia mnie śmiech. Wszystko zależy od tego z jakie źródła pochodzi nas samochód i czy ktoś o nie dbał wcześniej.
Kolejną zaletą jest to, że w porównaniu do innych marek płaci się więcej przy zakupie, ale nie traci się na wartości, aż tyle, jak w przypadku aut francuskich.
Dołączył: 01 Sie 2010 Posty: 37 Skąd jesteś (miejscowość / region): POMORZE Posiadane auto: mercedes A170 CDI 2000r
Piwa: 1/1
Wysłany: Nie 22 Sie 2010, 12:49
Temat postu:
A klasse to oczywiście mercedes to autentyczne i prawdziwe
autko z gwiazdką. fakt awaryjności wynika być może z tego, że autka a klassy, nie miały swojego protoplasty i zostały wdrożone do produkcji jako zupełnie nowe produkty technologiczne. typowym ,dla poważnie traktującej firmy klienta jest wycofanie po teście łosia wszystkich wyprodukowanych samochodów, zawieszenie produkcji, i nastepnie wyposażenie aut w najnowocześniejsza elektronike. tak więc przed liftingiem dokonanym w 2001r firma wprowadza we wczesniejszych rozwiazaniach najnowocześniejsze koncepcje w dziedzinie elektronicznego zabezpieczenia samochodu przed wypadkami i zderzeniami. koncepcje te sa nowoczesne nie stosowane wówczas w żadnym z aut podobnej klasy, a co za tym idzie firma jako jeden z najlepszych producentów w pełni zadbała o klienta co jest typowe dla mercedesa. innym przykładem, że A klasse to jednak mercedes jest zastosowanie w małej gwieździe silników CDI najnowocześniejszych w świecie, oraz wprowadzanie ciągłych ulepszeń (wyrażajacych sie liftingiem w 2001r oraz zmianami w wersji W169) mimo zastosowania wcześniej najnowoczesniejszej elektroniki. te działania pokazują , że samochód stale sie rozwija i ulega modyfikacjom, mającym go doprowadzić do stanu prawie równym doskonałośći( przy założeniu, że taki mozna osiągnąć
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony 1, 2Następny
Strona 1 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Popularne dyskusje w dziale: ( Mercedes klasa A i Vaneo ) Oceń swoje auto
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.