Mercedes

ogłoszeniaceny używanychwiadomościdealerzyforumczęścioponyksiążkilinkitapetyopiniedekoder VIN
  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Regulamin    Grupy    Czat    Rejestracja 
  Profil    Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości    Zaloguj    iboi - ogłoszenia

( Mercedes klasa A i Vaneo ) Kupilem A-klasse i prosze o opinie :)


Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
postów na stronie: 10 20 50
   Forum MERCEDES Forum Strona Główna -> ( Mercedes klasa A i Vaneo ) Oceń swoje auto
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mjeciu

Debiutant



Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 32
Skąd jesteś (miejscowość / region): Łomża/Podlasie
Posiadane auto: Mercedes A-140, '98
Piwa: 0/0
Wysłany: Nie 07 Mar 2010, 13:08
Temat postu:

Kupilem A-klasse i prosze o opinie :)


Witam Panowie,
Kupilem wczoraj A-klasse (bo mi sie spodobal Smile ) i pierwsze co zrobilem to zaczalem szukac opinii ludzi w internecie na temat tego samochodu. Co wyczytalem, to, ze jest to samochod nie dosc ze usterkowy to jeszcze ciezki do naprawy u "zwyklego" mechanika. W tej chwili stoje, ze tak powiem, w rozkroku, bo niby kupilem samochod dla siebie, ale jednak przychodzi mi do glowy ze moze powinienem go sprzedac Smile Ogolnie samochod kupilem zadbany (albo tak mi sie wydaje) z niemieckich rąk po delikatnej stluczce, wiec po odpowiednio nizszej cenie. W aucie zostala wymieniona lampa i przednia maska, srodek nienaruszony. Podczas jazdy czuc ze wszystko trzyma sie kupy. Zawieszenie super, jazda tez bez zarzutu.
Prosba do was. Powiedzcie mi, czy ze zwyklymi naprawami mechanicznymi tez jest problem ? Jakie sa czeste usterki w tym aucie ? Czy majac serwis Mercedesa 100 km od swojego miejsca zamieszkania powinienem trzymac to auto ? Wink Moze troche niepotrzebnie sie nakrecilem negatywnie lektura tego forum, ale powiedzcie mi czy odwiedziny autoryzowanego serwisu zdarzaly sie wam czesto ? Czy podstawowy uklad jezdny jest mocno uzalezniony od (awaryjnej) elektroniki w tym aucie ? Boje sie, ze jak cos mi sie spierniczy to bede musial brac auto na hol i ciagac samochod po innych miastach, a to jak wiadomo wiaze sie tylko z problemami (nie mowiac o wydatkach).

Licze na wasze opinie...
Pozdrawiam Smile
Powrót do góry
Darek1965

Stały Bywalec



Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 122

Posiadane auto: Mercedes A-klasa 1,7CDI 1999
Piwa: 2/3
Wysłany: Nie 07 Mar 2010, 14:21
Temat postu:

Re: ( Mercedes klasa A i Vaneo ) Kupilem A-klasse i prosze o opinie :)


napisze krotko-jest gwiazda jest jazda. Very Happy
_________________
Alu Felga
Powrót do góry
skype status
Tomaszaklasa

Stały Bywalec



Dołączył: 23 Kwi 2008
Posty: 237
Skąd jesteś (miejscowość / region): Lublin
Posiadane auto: MB A160 W 168,A200 W 169,W414 1.7 cdi
Piwa: 1/5
Wysłany: Nie 07 Mar 2010, 17:35
Temat postu:

Re: ( Mercedes klasa A i Vaneo ) Kupilem A-klasse i prosze o opinie :)


Kolego ,jeżeli ta 140-a z '98 roku ma przejechane (autentycznie) do 200 tys. km. To możesz śmigać swobodnie.Drobne sprawy zawsze mogą się zdarzyć ale nie jest to auto nowe ani nie kilkuletnie.Przed serwisem broń cię Panie Boże bo okaże się żę lepiej bylo kupić za te pieniądze nowego.I trzymaj się tego FORUM to nie zginiesz.
Pozdrawiam.
Powrót do góry
jarkoMR

Debiutant



Dołączył: 01 Mar 2010
Posty: 43
Skąd jesteś (miejscowość / region): zd-wola woj łódzkie
Posiadane auto: VITO 639. 2004r 109 cdi .A klasa 1,7cdi 1998r
Piwa: 0/7
Wysłany: Nie 07 Mar 2010, 17:39
Temat postu:

Re: Kupilem A-klasse i prosze o opinie :)


mjeciu napisał:
Witam Panowie,
Kupilem wczoraj A-klasse (bo mi sie spodobal Smile ) i pierwsze co zrobilem to zaczalem szukac opinii ludzi w internecie na temat tego samochodu. Co wyczytalem, to, ze jest to samochod nie dosc ze usterkowy to jeszcze ciezki do naprawy u "zwyklego" mechanika. W tej chwili stoje, ze tak powiem, w rozkroku, bo niby kupilem samochod dla siebie, ale jednak przychodzi mi do glowy ze moze powinienem go sprzedac Smile Ogolnie samochod kupilem zadbany (albo tak mi sie wydaje) z niemieckich rąk po delikatnej stluczce, wiec po odpowiednio nizszej cenie. W aucie zostala wymieniona lampa i przednia maska, srodek nienaruszony. Podczas jazdy czuc ze wszystko trzyma sie kupy. Zawieszenie super, jazda tez bez zarzutu.
Prosba do was. Powiedzcie mi, czy ze zwyklymi naprawami mechanicznymi tez jest problem ? Jakie sa czeste usterki w tym aucie ? Czy majac serwis Mercedesa 100 km od swojego miejsca zamieszkania powinienem trzymac to auto ? Wink Moze troche niepotrzebnie sie nakrecilem negatywnie lektura tego forum, ale powiedzcie mi czy odwiedziny autoryzowanego serwisu zdarzaly sie wam czesto ? Czy podstawowy uklad jezdny jest mocno uzalezniony od (awaryjnej) elektroniki w tym aucie ? Boje sie, ze jak cos mi sie spierniczy to bede musial brac auto na hol i ciagac samochod po innych miastach, a to jak wiadomo wiaze sie tylko z problemami (nie mowiac o wydatkach).

Licze na wasze opinie...
Pozdrawiam Smile
witam,trzeba było najpierw zasięgnac opinji a potem kupic lub nie teraz to po grzybkach jak masz zdrowy motor i buda prosta to powinno byc ok. Rolling Eyes
Powrót do góry
mjeciu

Debiutant



Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 32
Skąd jesteś (miejscowość / region): Łomża/Podlasie
Posiadane auto: Mercedes A-140, '98
Piwa: 0/0
Wysłany: Nie 07 Mar 2010, 18:31
Temat postu:

Re: Kupilem A-klasse i prosze o opinie :)


jarkoMR napisał:
mjeciu napisał:
Witam Panowie,
Kupilem wczoraj A-klasse (bo mi sie spodobal Smile ) i pierwsze co zrobilem to zaczalem szukac opinii ludzi w internecie na temat tego samochodu. Co wyczytalem, to, ze jest to samochod nie dosc ze usterkowy to jeszcze ciezki do naprawy u "zwyklego" mechanika. W tej chwili stoje, ze tak powiem, w rozkroku, bo niby kupilem samochod dla siebie, ale jednak przychodzi mi do glowy ze moze powinienem go sprzedac Smile Ogolnie samochod kupilem zadbany (albo tak mi sie wydaje) z niemieckich rąk po delikatnej stluczce, wiec po odpowiednio nizszej cenie. W aucie zostala wymieniona lampa i przednia maska, srodek nienaruszony. Podczas jazdy czuc ze wszystko trzyma sie kupy. Zawieszenie super, jazda tez bez zarzutu.
Prosba do was. Powiedzcie mi, czy ze zwyklymi naprawami mechanicznymi tez jest problem ? Jakie sa czeste usterki w tym aucie ? Czy majac serwis Mercedesa 100 km od swojego miejsca zamieszkania powinienem trzymac to auto ? Wink Moze troche niepotrzebnie sie nakrecilem negatywnie lektura tego forum, ale powiedzcie mi czy odwiedziny autoryzowanego serwisu zdarzaly sie wam czesto ? Czy podstawowy uklad jezdny jest mocno uzalezniony od (awaryjnej) elektroniki w tym aucie ? Boje sie, ze jak cos mi sie spierniczy to bede musial brac auto na hol i ciagac samochod po innych miastach, a to jak wiadomo wiaze sie tylko z problemami (nie mowiac o wydatkach).

Licze na wasze opinie...
Pozdrawiam Smile
witam,trzeba było najpierw zasięgnac opinji a potem kupic lub nie teraz to po grzybkach jak masz zdrowy motor i buda prosta to powinno byc ok. Rolling Eyes

Hehe, a zeby to tak czlowiek zawsze kierowal sie tylko rozsadkiem to tyle mniej problemow mialby w zyciu Wink

Cytat:
Kolego ,jeżeli ta 140-a z '98 roku ma przejechane (autentycznie) do 200 tys. km. To możesz śmigać swobodnie.Drobne sprawy zawsze mogą się zdarzyć ale nie jest to auto nowe ani nie kilkuletnie.Przed serwisem broń cię Panie Boże bo okaże się żę lepiej bylo kupić za te pieniądze nowego.I trzymaj się tego FORUM to nie zginiesz.
Pozdrawiam.

no i wlasnie o to mi chodzi co w ogole mechaniory mowia jak sie do nich zajezdza taka maszyna... mam nadzieje ze nie reaguja jak na tesciowa, czyli przez palce z zacisnietymi szczekami Cool
Powrót do góry
Reklama








Wysłany: Nie 07 Mar 2010, 18:31
Temat postu:

reklama


Powrót do góry
Rafal24h

Dyskutant



Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 91
Skąd jesteś (miejscowość / region): Poznań
Posiadane auto: W245 200CDI i XantiaII 1.8 16v
Piwa: 1/0
Wysłany: Nie 07 Mar 2010, 18:42
Temat postu:

Re: ( Mercedes klasa A i Vaneo ) Kupilem A-klasse i prosze o opinie :)


Witaj....
A klasa jest to naprawdę wdzięczne autko wygodne (no może troszkę za sztywne ) ale to zależy co kto lubi usterki zdazają zię wszędzie, w końcu ma swoje latka, a co do servisu mercedesa to ceny są masakryczne za uslugi w ASO Mercedes i radze omijać! Wrazie jakich kolwiek usterek czytaj na tym forum jest mnustwo opisów. Z resztą wiele rzeczy można samemu a to jeszcze bardziej cię zbliży do Beby Benza

Gratuluje zakupu ciesz się nowym nabytkiem....
Powrót do góry
gadu-gadu
mjeciu

Debiutant



Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 32
Skąd jesteś (miejscowość / region): Łomża/Podlasie
Posiadane auto: Mercedes A-140, '98
Piwa: 0/0
Wysłany: Nie 07 Mar 2010, 19:41
Temat postu:

Re: ( Mercedes klasa A i Vaneo ) Kupilem A-klasse i prosze o opinie :)


Dzieki za cieple slowo Smile

Juz na samym poczatku mam pare spraw, ktore mnie troche meczy, a niekoniecznie zwrocilem na to uwage przy zakupie:

1. Charakterystyczne jęczenie, ktore jest uzaleznione od obrotow silnika. Nie jest to mocno dokuczliwe, ale slychac ze cos jest jednak nie tak. Podejrzewam ze moze to byc niski poziom oleju w skrzyni biegow, badz lozysko alternatora lub siadająca pompa wodna.

2. Za kazdym wcisnieciem pedalu sprzegla slychac jedno stukniecie odczuwalne w pedale. Ewidentnie sprawa dotyczy samego pedalu sprzegla, bo jak przycisne tam taka linke przy pedale, to przy wcisnieciu stukniecie jest slabsze.

3. Pare rzeczy dziala mi chimerycznie.
Spryskiwacz, ogrzewanie foteli, ASR... Raz to sie da wlaczyc, raz nie. Nie wiem od czego to zalezy, ale jest to dosc irytujace. Czy jest jakis wspolny przekaznik ktory odpowiada za tyle rzeczy na raz ? W tej chwili nie jestem jednak w stanie powiedziec, ze jesli jedno nie dziala, to drugie i trzecie nie dziala rowniez. Nie wiem czy dzialanie tych urzadzen jest nawzajem od siebie uzaleznione, czy moze jest to kompletnie niezalezne.

Wstepnie cos tam poszperalem po forum, mam pare tropow, ale licze jeszcze na jakies podpowiedzi z waszej strony Smile
Pozdro
Powrót do góry
gkawon

Dyskutant



Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 60
Skąd jesteś (miejscowość / region): Chełm
Posiadane auto: w246 180CDI automat
Piwa: 2/4
Wysłany: Nie 07 Mar 2010, 19:50
Temat postu:

Re: ( Mercedes klasa A i Vaneo ) Kupilem A-klasse i prosze o opinie :)


witam. Też mam mercedesa a140 z 1998r 215tys. tylko jeszcze zamontowałem gaz:). mam znajomego mechanika to mówi, że wersje benzynowe mnie się psują od dieseli. Kupuj oleje tylko najlepsze i wymieniaj regularnie a silnik posłuży jeszcze długo:) a co do pozostałych części to jak każde auto w tym wieku, czasem się coś popsuje, tylko w przypadku części są drogie:/ pozdrawiam
Powrót do góry
sir_ryszard

Stały Bywalec



Dołączył: 31 Gru 2008
Posty: 128
Skąd jesteś (miejscowość / region): Bdg
Posiadane auto: Renault Espace 4, 2.0T + gaz, 2005
Piwa: 0/0
Wysłany: Pią 19 Mar 2010, 23:09
Temat postu:

Re: ( Mercedes klasa A i Vaneo ) Kupilem A-klasse i prosze o opinie :)


Witam serdecznie.
Z góry uprzedzam, iż moja opinia nie będzie najlepszą opinią odnośnie tego samochodu, ponieważ uważam, że wiele rozwiązań jest totalnie niezrozumiałych i nie wiem co robili konstruktorzy przy projektowaniu. Chyba pili procenty. Mając na uwadze źle, nie znaczy totalnie do d...y. ;d Przejdźmy do rzeczy. Poruszam się tym autem blisko półtora roku. To co mi się podoba to na pewno wygląd zewnętrzny. Mimo iż nienawidzę małych i krótkich samochodów to ten mnie urzeka. Wygląda jak nabój od jakiejś broni, dodać do tego fajne alufelgi 15 cali... Wraz z gabarytami idzie manewrowanie w mieście. Jest banalne chociaż uważam, że promień skrętu mógłby być lepszy. Pozytywna jest również pakowność tzn. możliwość wszelkiej konfiguracji siedzeń ich wyjmowanie i tym samym uzyskiwanie przestrzeni wolno-bagażowej. Przechodząc do jednostki napędowej to pochwalam ją i nie. Mam silnik 1.6 (102KM), który wykazuje żwawość przy pedale gazu, lecz niestety zestawiając do z Hondą Civic 1.4 (90KM) to wyniki są identyczne co martwi. Mniejszy silnik daje te same osiągi a co najważniejsze mniejsze spalanie! Mercedes A160 katalogowo łoi 10,1 l/100km, natomiast Honda 1.4 (8 l/100km). Zachowujecie 8.40 na każdych stu kilometrach i cieszycie się tym samym pędem. Mercedes 10,7 do 100km/h i katalogowa prędkość maksymalna 180 km/h, Honda Civic 10,8 do 100km/h i katalogowa prędkość identyczna. Mam tu na myśli Hondę liftback z 1998 roku. Nie kieruję się tylko suchymi danymi, lecz praktyką. Brat ma Japończyka i mam odniesienie. Spalanie na poziomie 10 litrów (no trochę większe) spotyka się w pojemnościach 1800 cm3. Nie tylko ten silnik jest zły, wszystkie starsze silniki Mercedesa po prostu technologicznie nie robią szału. Jeżeli chodzi o blachę to niestety nie uświadczymy prawie żadnych zabezpieczeń antykorozyjnych. Nie jest to mój poprzednik Saab9do3, który miał ocynk blachy. Tym samym nie jest to żaden Audi, który jest pionierem ocynku. Korozji w tych modelach ulegają dolne progi tylnych drzwi (pod listwami) oraz tylne błotniki. Przednie to tworzywo sztuczne, więc nie pokorodują (chociaż coś). Wejdźmy do środka i co widzimy? Na pewno nie Mercedesa albo brak popisu przez tenże koncern. Zostańmy przy tym drugim i tłumaczmy ich tym, że było to ich pierwsze małe auto z gwiazdą na masce a raczej na grillu. Kiepska jakość klamek (potrafią trzeszczeć przy złapaniu), siedzeń (zamiast pianek występują sprężyny i pasy jak w tapczanach lat 80tych. Zwróćcie uwagę na fotel kierowcy, czy nie jest pozarywany i czy nie czuć przez materiał sprężyn), konsoleta środkowa i ten pas totalnego plastiku na desce rozdzielczej po airbag (mogli chociaż postarać się o tworzywa, które są na pozostałych powierzchniach). Naprawdę patrzę przez pryzmat brata Hondy Civic lub Saaba 9do3, jak i innych samochodów np. Opla Omegi B, Vectry A czy Audi 80 z 1990 roku! Poziom wykonania i jakości wnętrza pozostawia wiele do życzenia. Może gdyby to była wersja Avangarde lub AMG to bym z pewnością nie narzekał aż tak. Lampki na desce rozdzielczej lubią się przepalać i wskaźnik poziomu paliwa kocha przekłamywać, ale to są rzeczy mało istotne. Wyjdźmy jeszcze na moment na zewnątrz. Żarówki przednie lubią padać a ich wymiana to najgłupsze rozwiązanie jakie kiedykolwiek widziałem. Wymiana odbywa się poprzez dojścia wewnątrz błotników od strony kół. Dla mało wprawionych lub dużych tzw. rąk rolnika (no offense) sprawa mocno się komplikuje. Jak ktoś nie daje rady może dać auto na podnośnik i zdjąć koło lub po prostu oddać mechanikowi - niech się męczy. Nie ma dojścia od strony komory silnika, ponieważ ta pierwsza jest tak mała, a ten drugi tak ją wypycha, że wiele napraw jakie chcielibyśmy przeprowadzić w tym samochodzie wymaga wyjęcia motoru napędowego. Możemy z powrotem udać się do środka, zasiąść za kierownicą i odpalić tego małego "potwora". Robimy przymiarki, ustawiamy lusterka i... no właśnie, lusterka. Moim skromnym zdaniem lusterko wsteczne mogłoby być ciut większe, ponieważ nie ogarnia całkowicie tylnej szyby. Ograniczoną widoczność dają nam słupki boczne. Czasem na zakrętach wychylam na północny-wschód lub cofam na południowy-zachód głowę. Jeszcze żadne słupki nie ograniczały mi tak widoczności. Poza tymi mankamentami widoczność ok. Lusterka boczne bardzo dobre, niemal uchwycają martwe punkty. Spryskiwacze nie działają najlepiej, pryskają na szybę ale słabo tzn. ciśnienie powinno być większe a płyn winien lecieć zdecydowanie wyżęj na szybę. Nie wiem czy to tylko przypadłosć mojego egzemplarza ale wyczytałem tutaj to samo. Przełącznik świateł długich mógłby być do siebie a nie od siebie. Przy włączaniu kierunkowskazów zdarzy mi się załączyć długie. Przejdźmy zatem do wrażeń z jazdy i układu jezdnego. Pierwsze co rzuca się w oczy to sztywność. Nie byłoby źle gdyby nie nasze polskie, dziurawe drogi (śniegi stopniały a dziury pozostały i nikt nie raczy ich łatać). Skaczemy i latamy na boki - naprawdę niezły trening - mało ważę tym telepoce mną jeszcze bardziej. Zdecydowanie auto na gładkie nawierzchnie, jak już wyjedziemy na fajną asfaltówę to lecimy. Niestety uczucie trwa krótko i wracamy na ziemie - polską ziemie. ;d Niestety nie płyniemy tutaj jak wspomnianymi Saabem lub Omegą. To w zasadzie tyle. Pomimo wad i tak polubiłem A-bobasa i oceniam go 3na5. Zaznaczam, że to moje subiektywne odczucie z obcowania z tym autem, nikt nie musi się zgadzać z tym co piszę. Chciałem tylko rzetelnie zobrazować koledze, jak to widzi jeden z użytkowników Mercedesa-Benza A160. Aha, na koniec nie zapominajmy o serwisie i częściach. Oczywistym jest, iż ASO omijamy szerokim łukiem. Naprawdę musiałoby się dziać coś totalnie niedobrego z samochodem abym tam się wybrał. Części nie są tanie np. patrzyłem na ceny filtra paliwa do A-klasy a Hondy Civic (te same roczniki). Kolejno do Niemca od 120 do 290 złotych, do Japończyka od 30 złotych w górę. Podsumuję to następująco. Masz iście mercedesowsko ale tylko z ceny części zamiennych oraz samego kupna. Nie da się ukryć, że wartość na rynku te auta trzymają. Są droższe od Hondy Civic, Saaba i Opla Omegi B a czy lepsze? Na to pytanie już sami sobie odpowiedzcie. Ja na pewno już błędu nie popełnię, a z pewnością nie dam nabrać się na wszelkie modele Audi, Mercedes czy BMW. Po co mam kupować 9-10 letniego Mercedesa C klasa jak 5 letni Reanult Megane 2 na bogatej wersji Initiale czy innej kosztuje takie same pieniądze. Ktoś uzna, że jeżdżę gorzej? Odpowiem - daj spokój.


PS. Polecam czytać to forum. Chłopaki znają się na rzeczy i chętnie pomagają. Z tego miejsca chciałem im podziękować, ponieważ mi również udzielają dobrych rad. Jestem laikiem, a oni profesjonalistami i za to ich kocham. :*
Powrót do góry
AOnassis

Debiutant



Dołączył: 15 Sie 2008
Posty: 20
Skąd jesteś (miejscowość / region): poznań
Posiadane auto: Audi A6C6 3,0TDI, Citroen C3 1,2 PureTech
Piwa: 0/0
Wysłany: Sro 14 Kwi 2010, 05:54
Temat postu:

Re: ( Mercedes klasa A i Vaneo ) Kupilem A-klasse i prosze o opinie :)


Wtam serdecznie
Przeczytałem komentarz rozumiem, że jest on napisany w odniesieniu do małego mercedesa przed liftem........stąd te różnice i rozbierzności cenowe,pomiędzy... pozornie..... takimi samymi A-klasami.
Lifting przeprowadzono 2001roku.Czyli mały mercedes z końca produkcji 2001r nie posiada już większości problemów małego mercedesa sprzed liftu....Posiadane przezemnie auto wpełni zasługuje na miano małego samochodu z gwiazdą....wprawdzie jeździ nim moja żona i wręcz kocha ten samochód....Jeśli chodzi o porównanie tego auta do hondy, opla omegi,jakiegoś tam saba to jest wręcz nie trafione....samochód jest tylko jeden jest nim Mercedes reszta to wozidełka....jestem otwarty na dalsze dyskusje....
Powrót do góry
culmen

Auto Maniak



Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 663
Skąd jesteś (miejscowość / region): kuj.pom. CCH....
Posiadane auto: A 140; 1998
Piwa: 32/2
Wysłany: Sro 14 Kwi 2010, 08:18
Temat postu:

Re: ( Mercedes klasa A i Vaneo ) Kupilem A-klasse i prosze o opinie :)


AOnassis napisał:
...Jeśli chodzi o porównanie tego auta do hondy, opla omegi, jakiegoś tam saba to jest wręcz nie trafione....samochód jest tylko jeden jest nim Mercedes reszta to wozidełka....jestem otwarty na dalsze dyskusje....

He, he, he.... niezła prowokacja, ciekawy jestem czy to Forum czytają użytkownicy innych aut i co oni na to. Myślę że ,,Gwiazdorzy" też wyrażą soją opinie... nie koniecznie podzielając Twoją opinie.
Ja na swoje auto nie narzekam, ale uważam że troszeczkę przesadziłeś.
Pozdrawiam
Powrót do góry
gadu-gadu komunikator tlen - status
sir_ryszard

Stały Bywalec



Dołączył: 31 Gru 2008
Posty: 128
Skąd jesteś (miejscowość / region): Bdg
Posiadane auto: Renault Espace 4, 2.0T + gaz, 2005
Piwa: 0/0
Wysłany: Pią 16 Kwi 2010, 20:54
Temat postu:

Re: ( Mercedes klasa A i Vaneo ) Kupilem A-klasse i prosze o opinie :)


AOnassis napisał:
Wtam serdecznie
Przeczytałem komentarz rozumiem, że jest on napisany w odniesieniu do małego mercedesa przed liftem........stąd te różnice i rozbierzności cenowe,pomiędzy... pozornie..... takimi samymi A-klasami.
Lifting przeprowadzono 2001roku.Czyli mały mercedes z końca produkcji 2001r nie posiada już większości problemów małego mercedesa sprzed liftu....Posiadane przezemnie auto wpełni zasługuje na miano małego samochodu z gwiazdą....wprawdzie jeździ nim moja żona i wręcz kocha ten samochód....Jeśli chodzi o porównanie tego auta do hondy, opla omegi,jakiegoś tam saba to jest wręcz nie trafione....samochód jest tylko jeden jest nim Mercedes reszta to wozidełka....jestem otwarty na dalsze dyskusje....


Jakbyś umiał interpretować, wynosić z czytanego tekstu to byś wywnioskował, że nie tylko chodzi o A-klasę przed liftem, ale i o A-klasę po lifcie, o W169, C-klase po 2000, Twoją E-klase i wszystkie inne Mercedesy. Ta marka jest jak chemiczna truskawka, a w środku zgnilizna. Jest po prostu przereklamowana i nie ma sensu za nią przepłacać. Radzę porobić trochę tysięcy kilometrów tym A-bobasem żony (nieważne, że jest on po liftingu), niech porządnie wytrzęsie Ci dupę to sztywne zawieszenie na wybojach i dziurach, to może zrozumiesz, że konstruktorzy nie popisali się co do zawieszenia. Corsa C, Micra wypadają lepiej, a są tańsze w zakupie i późniejszej eksploatacji jeżeli chodzi o serwis i części. Niektóre rozwiązania A-bobasa są delikatnie ujmując nieprzemyślane. Oczywiście w moich oczach, nikt nie musi się z nimi zgadzać.

Gwoli ścisłości - Saba (ZŁA PISOWNIA) Saaba (DOBRA PISOWNIA). Nie przywołuj tej marki bo w tym momencie bluźnisz. Mając do wyboru Twojego E-klasa Awangarde i cuda na kiju właśnie z roku 1999 vs. Saab9do3 SE ze skórzaną tapicerką, podg siedzeniami, przednią szybą, automatem i 2.0 turbo 200 KM bla bla bla... też cuda na kiju z roku 1999, którego to miałem, wybieram to drugie, oddając jeszcze swojego penisa. Gardzę drogowym pospulstwem. Mercedes (chociażby ten "Okular") niczym nie wyróżnia się z tłumu i w niczym nie jest lepszy od 'Szweda'. Ten ekstrawagancki Niemiec jest dla snobów. Śmieję się na widok każdego, większego wozidła z gwiazdą, a dokładnie mam beczkę pełną bananów z ich właścicieli. Widząc trójramienne znaki na masce i klapie przechodzi człowieka monotonia, znudzenie, przesyt i powtarza po raz kolejny ten sam tekst: "znowu Mercedes...", 2 letnie dziecko rozpoznaje te cztery kółka na ulicy z zamkniętymi oczyma. Teraz napiszę Ci coś od siebie, kiedy jeździłem tym autem przez rok czasu, z własnych doświadczeń. Zajeżdżasz powoli na światła, stajesz. Ludzie z chodnika patrzą się na znak czerwonego lwa ze złocistą królewską koroną, samochodowe kształty wśród innych kierowców są im kompletnie nieznane. Te spojrzenia, wychylanie żyrafy (szyi) aby tylko dojrzeć jakikolwiek napis mówiący - co to za samochód? Drugiego na ulicy tak szybko nie ujrzą. Ta cała reakcja ludzi... BEZCENNA

Więcej nie mam zamiaru z Tobą dyskutować i wdawać się w tanie prowokacje. Jednym z wielu powodów jest myśl pierwsza, którą narzuciłem na początku swojego wywodu. Nie czytasz uważnie tego co się pisze bo wywnioskowałeś, że chodzi o Mercedesa A-klasa przed faceliftingiem, a to niestety złe wnioskowanie. Musisz poćwiczyć czytanie ze zrozumieniem. Do dyskusji potrzeba wysłuchać argumentów i rozumieć to, co jest wynoszone przez stronę przeciwną.

Dla Twojej świadomości, więcej razy tu nie zajrzę, tym bardziej nie przeczytam co do mnie piszesz, jeszcze bardziej nie odpiszę. Co to oznacza? Już tłumaczę. Twoje wypociny okażą się bezowocne, starania niezrekompensowane. Niestety chłopie 'live is brutal, full of zasadzkas and sometimes kopas w dupas'
Powrót do góry
ghost2255

Dyskutant



Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 88
Skąd jesteś (miejscowość / region): wrocław
Posiadane auto: SCENIC 2 1.9dCi
Piwa: 1/5
Wysłany: Pią 16 Kwi 2010, 21:40
Temat postu:

Re: ( Mercedes klasa A i Vaneo ) Kupilem A-klasse i prosze o opinie :)


Ale [cenzura]ł♦y pociskasz.

Ten twój wychwalany pod niebiosa SAAB, to prawie w całości opel vectra. Z legendarną jakością szwedzkiej marki ma tyle wspólnego, co W210 z W123.

A rozpoznawalność marki, to jest coś, nad czym pracują tęgie głowy i jest to cel zamierzony.

Dzisiaj auta projektują komputery, a zatwierdzają księgowi. Nie wróci już czas aut przejeżdżających bezawaryjnie 500tys.km, bo to się nie opłaca producentowi.


Mercedes zawsze był adresowany do ludzi zamożnych. Posiadanie A-klasy, to nie tylko zakup, który dzisiaj nie jest już dużym wydatkiem, ale także utrzymanie.
Tutaj się zgodzę, że jest droższe, niż jakiejś corsy, czy golfa, ale ktoś, kto kupił go w salonie był na to przygotowany.

Kiedyś A-klasa kosztowała tyle, co bardzo bogato wyposażony kompakt, lub nawet jakiś fiat, czy daewoo klasy średniej, więc to mówi samo za siebie.
Powrót do góry
sir_ryszard

Stały Bywalec



Dołączył: 31 Gru 2008
Posty: 128
Skąd jesteś (miejscowość / region): Bdg
Posiadane auto: Renault Espace 4, 2.0T + gaz, 2005
Piwa: 0/0
Wysłany: Pią 16 Kwi 2010, 21:48
Temat postu:

Re: ( Mercedes klasa A i Vaneo ) Kupilem A-klasse i prosze o opinie :)


A czy ja ku.rwa chwale pod niebiosa Saaba czy tym bardziej A-klase? Chodziło o wybór, chociaż jeżeli tak usilnie nosisz się w przekonaniu, że wychwalam pod niebiosa to niech tak będzie.

Wiem, że ten pierwszy jest robiony na podzespołach Vectry B, ale spróbuj go serwisować w innym warsztacie niż ASO. Życzę powodzenia w znalezieniu części i mechaników bo jednak nie wszystko w nim to Opel, a Ci drudzy niezbyt chętnie wyrywają się do naprawiania tego auta. (potwierdzone na niejednym serwisie)

Mercedes (i nie mam tu na myśli A-klasy) jest kierowany dla ludzi, którzy nie wiedzą co mają zrobić z pieniędzmi, poniekąd są głu.pi. Po co mam wydawać na E211 z 2004 roku 50-60 tysięcy złotych jak mogę kupić np. Alfę Romeo 159 z 2006 za 40 tysięcy? Na pewno nie będę jeździł gorzej, więc na ch.uja mam przepłacać 20 tysięcy złotych? Ta końcowa kwota to płacenie za znaczek, więc nazwanie właściciela idiot.om jest w moim mniemaniu słusznie postawioną tezą. Dla ludzi debilnych, nie dla zamążnych. VW jest dla tzw. mas w Niemczech (u nas zresztą też tego ścierwa pełno) i choćby z tej uwagi nie zasługuje na uwagę.

Skoro dzisiaj nie robi się już aut, które przejeżdżają 500 tysięcy kilometrów, tylko dla interesu to w takim razie co ja mam ujrzeć w takim Mercedesie poza wysoką ceną? Nie lepiej zainteresować się inną bajką bo nie ma nic gorszego niż obrzydzenie. Skoro wszystkie auta się psują bez wyjątku, są zawodne, to po co mi tekst w stylu "bez gwiazdy nie ma jazdy"? Pogadajmy lepiej o takim Mini Cooperze (tylko nie wyjeżdżaj mi proszę, że to z koncernu BMW, bo BMW z Mini ma tyle wspólnego, co krowa z mrówką), Protonie czy Buicku. Daj już lepiej spokój Mercedesom, BMW, Audi, Oplom i innym oklepanym markom ok?

Owszem A-klasa to z pewnością nieduży wydatek, ale zestawiają owy wydatek z np. Oplem Omegą B FL, Hondą Civic czy Volvo S.V40 to moim zdaniem wydatek wyrzucony w błoto. Jeździć małym, sztywnym, niewygodnym, kiepsko wykończonym samochodem za 20 tysięcy złotych. Już wolę kupić jakikolwiek auto, które wymieniłem. Komfort i tłumienie fatalnych dróg w przypadku pierwszego, świetny silnik w i wykończenie drugiego czy wspaniale wygodne siedzenia w przypadku trzeciego? Drugi raz na mały samochód, a już na pewno na Mercedesa jakiegokolwiek nie dam się nabrać bo po co przepłacać? Ani to ładne, ani przystępne cenowo w zakupie, nie dające niczego ponad stan. Mercedes powinien dopłacać swoim klientom do interesu lub proponować 1000 butelek najlepszego wina. Niestety miałbym dylemat, czy przypadkiem nie byłoby to Szate de Jabol.


Koniec tej jałowej dyskusji, niech każdy się cieszy tym czym jeździ i niech docenia swój żywot bo w dobie ostatnich wydarzeń należy zastanowić się kilka razy nad egzystencją naszej pier.dol.niętej kreski życia, a nie nad mechanicznymi puszkami zrobionymi z blachy, plastików i innych gó.wien. Tak pójdziemy do piachu i nie weźmiemy nic do grobów.
Powrót do góry
dmf

Przyjaciel Portalu



Dołączył: 11 Lis 2007
Posty: 282
Skąd jesteś (miejscowość / region): Świetokrzyskie

Piwa: 3/0
Wysłany: Pią 16 Kwi 2010, 22:46
Temat postu:

Re: ( Mercedes klasa A i Vaneo ) Kupilem A-klasse i prosze o opinie :)


SIR-RYSZARD NAPISAŁ Spryskiwacze nie działają najlepiej, pryskają na szybę ale słabo tzn. ciśnienie powinno być większe a płyn winien lecieć zdecydowanie wyżęj na szybę. Nie wiem czy to tylko przypadłosć mojego egzemplarza ale wyczytałem tutaj to samo. Przełącznik świateł długich mógłby być do siebie a nie od siebie. Przy włączaniu kierunkowskazów zdarzy mi się załączyć długie. Shocked SIR-RYSZARDZIE ustaw sobie spryskiwacze igłą i będą ci psikac tam gdzie chcesz, masz zwalony przełącznik kierunkowskazów i dlatego ci sie zapalaja nie tak jak trzeba.Trzy lata posiadania duża awaria to wymiana sondy -lambdy spalone żarówki to nie awarie mała gwiazda to dobra gwiazda,a jak trafisz na przestrzelony egzemplarz to i prom kosmiczny będzie do dupy Razz Razz Laughing Laughing
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
   Forum MERCEDES Forum Strona Główna -> ( Mercedes klasa A i Vaneo ) Oceń swoje auto Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3





 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

Popularne dyskusje w dziale: ( Mercedes klasa A i Vaneo ) Oceń swoje auto


MercedesC 200

34 900

2007r.

165 000 km

mazowieckie

MercedesC 270

64 900

2015r.

196 000 km

pomorskie

MercedesB 170

19 900

2006r.

179 513 km

mazowieckie

MercedesA 180

12 800

2006r.

267 500 km

mazowieckie

MercedesB 180

16 900

2008r.

205 000 km

lubelskie





Powered by phpBB © 2001, 2006 phpBB Group




Serwis partnerski portalu www.auto.plSamochody to nasza pasja
Copyright © Profit 2003 - 2024 Created by idealneT and OM System