Jak pozbyłem się stukania popychaczy w Vaneo (i W168) 1.6
Zamieszczam opis moich amatorskich działań, może się komuś przyda przy podobnym problemie.
Nie jestem zawodowym mechanikiem, nie należy tekstu traktować jako instrukcji.
Zawsze po rozruchu słychać było przez kilka sekund grzechotanie łańcucha, a pewnego pochmurnego dnia zaczęło stukać w górnej części silnika, głośno i wolniej niż obroty wału.
Prawdopodobnie problem z popychaczem hydraulicznym, a że nie jestem przekonany do leczenia silników przez płukanki i zmiany oleju to zdjąłem pokrywę rozrządu wg opisów na forum.
Pod spodem brudno, w narożnikach czarne suche osady odpadające od głowicy po dotknięciu.
Oznakowałem srebrnym pisakiem położenie łańcucha względem koła zębatego, wykręciłem napinacz.
Odkręcając łożyska wałka rozrządu odkładałem je tak by przy montażu trafiły na swoje miejsca.
Warto dwie śruby lekko wkręcić by cały "mostek" (nie wiem jak to się nazywa?) nie zsuwał się przy wyjmowaniu wałka.
Luźny łańcuch podwiesiłem na drucie lekko napinając by nie przeskoczył na dolnej zębatce.
Oględziny - 7 popychaczy sztywnych, jeden można wcisnąć palcem bez oporu, to chyba winowajca.
Popychacze nie dały się wyjąć z dźwigni zaworowych ręcznie, zastosowałem dźwignię z klucza płaskiego 13mm i zagiętych szczypiec które wkładałem pod ruchomą główkę popychacza.
Miękki popychacz był w środku całkiem suchy, po zalaniu olejem zachowywał się poprawnie.
Problem leżał więc w dostarczaniu oleju, postanowiłem wszystko rozebrać i wyczyścić.
Wałki smarująco - łożyskujące dźwigienki mają zabezpieczenia w formie pierścieni z drutu, łatwiej wyjąć je po stronie z nacięciem w które wchodzi kołek-haczyk ustalający położenie wałka. Nie dały się wypchnąć ręcznie - wybijałem młotkiem poprzez wałek 14mm, trzeba uważać na zaślepki wspawane na końcach wałków, lepiej ich nie uszkodzić bo będzie wyciekał olej. Dla ochrony wkładałem dopasowaną grubą podkładkę ze ścięciem umożliwiającym przełożenie przez zabezpieczenie.
Elementy ułożyłem tak by trafiły na swoje miejsca.
Wałki myłem wpuszczając do otworów na przemian detergent i gorącą wodę, wstrząsając, obracając i przepłukując wodą pod lekkim ciśnieniem z węża prysznicowego.
Po kilkunastu płukaniach przestał wydobywać się szlam, na koniec przedmuchałem sprężonym powietrzem i zalałem olejem by nie korodowały.
Dźwigienki jak wyżej mycie, przedmuchiwanie.
WAŻNA SPRAWA - na górze dźwigienek są otworki odpowietrzające - u mnie tylko 1 na 8 był drożny, trzeba je przetkać / przeczyścić. Użyłem cienkiego drutu ze szczotki drucianej i ponownie przedmuchałem, to samo z otworkami smarującymi rolki.
Czyszczenie popychaczy.
WAŻNE - w instrukcjach wymiany popychaczy wspomina się, by absolutnie ich nie rozbierać
Wyjąłem więc tłoczek, całość wypłukałem w benzynie, korpus zalałem olejem i kilkukrotnie wciskałem tłoczek otwierając pęsetą zaworek aż przestało wydobywać się powietrze. Trzeba przy tym dolewać po kilka kropli oleju do tłoczka
Gotowe - popychacz odpowietrzony, po ściśnięciu palcami powinien być całkiem sztywny.
I tak 8 razy.
Jeśli przy ściskaniu palcami olej będzie się wydobywał z zaworka, to można próbować go rozebrać i wyczyścić, ale lepiej chyba wymienić na nowe.
Uznałem, że nie ma takiej potrzeby i mogę zamontować ponownie stare popychacze.
Składanie mostka poszło już łatwo, wałki dały się wsunąć ręcznie, podobnie popychacze, wałki przelałem olejem.
Wałek rozrządu umyłem jak poprzednio, nie było z nim żadnego szlamu co daje trochę nadziei, że układ smarowania w dolnej części silnika jest w miarę czysty.
Napinacz łańcucha po odkręceniu korka opróżniłem ze starego oleju, umyłem, napełniłem i odpowietrzyłem analogicznie jak popychacze, naciskając kulkę pęsetą.
Łożyska wałka dokręciłem wg informacji z forum momentem 14Nm, po kropli niebieskiego loctite na każdą śrubę.
Na zakończenie próbny rozruch i pełny sukces - zero stukania, a łańcuch nie grzechocze, czego życzę wszystkim zainteresowanym
Zrobiłem kilka zdjęć, ale nie widzę możliwości zamieszczenia ich w tekście inaczej niż przez zewnętrzny serwer.
Ostatnio zmieniony przez epi7 dnia Sro 12 Gru 2018, 22:17, w całości zmieniany 1 raz
Re: ( Mercedes klasa A i Vaneo ) Jak pozbyłem się stukania popychaczy w Vaneo (i W168) 1.6
Cześć,
przenoszę do manuali i oczywiście browar.
Foty wrzuć na serwer i daj linki. _________________ Rozwiązałeś problem? Odpisz. Inni będą Ci wdzięczni.
Konstytucja gwarantuje wolność wypowiedzi, ale nie gwarantuje wolności po wypowiedzi.
Re: ( Mercedes klasa A i Vaneo ) Jak pozbyłem się stukania popychaczy w Vaneo (i W168) 1.6
Wspomniane fotki, po kliknięciu powinny wyświetlić się pełne wersje
Tak wyglądała głowica, przebieg na liczniku ok 240tys, olej nieznany.
Na zdjęciach innych użytkowników widziałem podobny stan.
Zabezpieczenie wałka podważałem w zaznaczonym wycięciu, drugi jest włożony odwrotnie,
więc wyjąłem zabezpieczenie z drugiej strony.
Widoczny pomocniczy wałek do wybijania, po kolei zdejmowałem zwolnione dźwigienki zaworowe.
Użyłem wałka 14mm który miałem pod ręką (i podkładki której nie ma na zdjęciu), lepszy byłby ok 15mm.
Otworek odpowietrzający w dźwigience zaworowej który należy udrożnić.
Rolki po umyciu wodą z detergentem przedmuchałem sprężonym powietrzem i obficie zalałem olejem.
Porównanie starego popychacza z nowym INA.
Zaopatrzyłem się w nowe przed pracą, ale nie wymieniłem.
Popychacz hydrauliczny w częściach, po prawej tłoczek z zaworkiem,
działał prawidłowo więc go dalej nie rozbierałem.
Popychacz w dźwigience, jeśli wystaje mniej to pewnie brakuje pod nim specjalnej podkładki.
W razie wątpliwości w którą stronę włożyć ową podkładkę - są na niej wyraźne ślady popychacza.
Jeśli można wcisnąć popychacz palcem to coś nie wyszło - brak oleju albo jest go za mało,
czyli popychacz jest zapowietrzony, ma być sztywno.
Mostek poskładany, trzeba pamiętać o zabezpieczeniach.
Po lewej widać 3 otwory, skrajne prowadzą do wałków - zalałem je olejem przed montażem w głowicy.
"Przyrząd" do końcowego płukania wałków. Wężyk igelitowy wciśnięty w końcówkę ogrodową.
Na zdjęciu minimalny przepływ wody by nie zalać aparatu.
Przy składaniu pomagałem sobie wkręcając lekko dwie śruby żeby mostek nie zsuwał się.
Widać podwieszony łańcuch.
Uszczelki kolektora i przepustnicy umyłem w wodzie z mydłem, ich gniazda oczyściłem i przedmuchałem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Popularne dyskusje w dziale: ( Mercedes klasa A i Vaneo ) Manuale
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.