czy ma ktoś okularnika w budzie W210 AVANTGARDE ? trochę remontowałem zawieszenie u siebie i mam wrażenie że jest ono zbyt twarde jak na merca, jak się przejadę golfem III żony to choruję jak wsiądę do mojego mietka, tak było od początku, w międzyczasie wymieniałem amory, sprężyny i jakieś tam tuleje, ale nadal wydaje mi się że na mieście skacze mi to auto na dziurach a golfik po prostu płynie
w trasie to wiadomo że fajnie jedzie a po mieście żadnej frajdy
Re: ( Mercedes klasa E ) zawieszenie avantgarde klasy E
Osobiście nie miałem do czynienia z wersją AVANTGARDE ale na różnych forach internetowych dotyczących merców wyczytałem opinie że to zawieszenie jest naprawdę twarde jak na merca.Trochę osób narzekało że im to przeszkadza w jeździe po polskich drogach bo słabo tłumi dziury i nierówności.Ponoć wersje Classic i Ellegance w porównaniu do tej to "płyną" po ulicy.Więc raczej nie masz się czym martwić.Ta wersja tak ma.
PS
Masz może silnik cdi. Jeśli to tak to jaki i ile on pali i przy jakim stylu jazdy.Od nikogo nie mogę się tego dowiedzieć a w dane producenta nie bardzo wierzę.
Posiadane auto: Mercedes E Avantgarde 250D
Piwa: 0/0
Wysłany: Pon 03 Gru 2007, 14:45
Temat postu:
Re: ( Mercedes klasa E ) zawieszenie avantgarde klasy E
Ja mam W210 Avantgarde 250D ale amorków jeszcze nie wymieniałem w nim.Być może że jest geometria do ustawienia w nim i dlatego na dołach i koleinach nim troszkę rzuca.
Re: ( Mercedes klasa E ) zawieszenie avantgarde klasy E
słyszałem "opowieści" o komforcie w mercedesie no i powiem ci że trochę się rozczarowałem, przesiadłem się z hondy accord i co prawda ciszej silnik chodzi w mercedesie i przy 180-200 km/h jest ciszej niż w hondzie, na trasę merol jest wygodniejszy , więcej miejsca w środku i to bezkonkurencyjnie, ale zawieszenie po mieście i polskich dziurach w hondzie dużo lepiej się spisuje. Ja przywoziłem sobie tego merolka więc jadąc po niemczech wydawało się że poezja, lecz jak wjechałem w polskie drogi od razu zauważyłem pogorszenie się komfortu przez zawieszenie(twarde ). Ogólnie nie mogę nażekać, zrobiłem już nim 50 tys km, parę drobiazgów wyszło , przepływomierz jako najkosztowniejsza rzecz (ale ponoć często padają nawet w dieslach)
koła mam alu215/55R16 a na zimę 205/65R15
gdybym wiedział nie kupiłbym Avantgare lecz Elegance
no cóż teraz to już szkoda mi go sprzedawać bo mam naprawdę niezły egzemplarz, niebity, przebieg 200tys oryginał, ogólnie zadbany no i trochę już wsadziłem w niego kasy (opony 2 komplety, przepływka ,gaz sekwencja,i naprawa jakiś drobiazgów np regul.wentylatora , podnośnik szyby- w sumie ok 10 tys zł)
chcąc sprzedać dużo bym stracił
Posiadane auto: Mercedes E Avantgarde 250D
Piwa: 0/0
Wysłany: Pon 03 Gru 2007, 18:29
Temat postu:
Re: ( Mercedes klasa E ) zawieszenie avantgarde klasy E
Ja jeździłem mazdą 626 ale to chyba merc lepiej się spisuje na drodze(mniej telepie na dziurach)Poważnie mówiłem o sprawdzeniu geometrii.Szczególnie że coś było grzebane przy zawieszeniu.Ja u siebie ustawiałem jak go kupiłem bo mi trochę nim rzucało po koleinach i dziurach.A i lepsze są opony 195/65R15 (producent takie nawet zaleca) od 205/65R15 .Letnie 215/55R16 są OK.Co Ty za drobiazgi robiłeś w nim że 10 tyśPLN wydałeś?Jakoś to do mnie nie dociera!Przepływomierz,zawieszenie i regulator na dmuchawie tyle pieniędzy?A no i gaz jeszcze.Ale to i tak kosmos.
Re: ( Mercedes klasa E ) zawieszenie avantgarde klasy E
geometrię robiłem i jest ok,jeśli chodzi o koszty to trochę się uzbierało , kiedyś siedziałem i liczyłem, te 10 tys to w tym jest tez : opony(letnie + zimowe+ felgi stalowe) i gaz sekwencja a to już 6,5 tys, przepływomierz kosztuje 1850 w serwisie Zasady w Krakowie a kosztował mnie 3000 zł przez moją głupotę ( zamiast jechać od razu do serwisu to najpierw kupowałem podróbki i używki na allegro i w ogóle one nie chciały chodzić, dopiero jak pojechałem do serwisu i kupiłem oryginał auto hula do dziś) amory 4+ sprężyny 4 to następne 1400zł no i tuleje przedniego zawieszenia (wahaczy) to jakieś 300 zł , podnośnik prawy tył 200, regulator wentylatora dmuchawy + wentylator to 500 zł, i takim sposobem jest już chyba ..... powyżej 10 tys zł
można powiedzieć że gaz i gumy można nie brać pod uwagę bo w każdym aucie to może trzeba zrobić ale na serwis wydałem już ponad 5 tys zł za 2 lata jazdy i 50 tys km
Posiadane auto: Mercedes E Avantgarde 250D
Piwa: 0/0
Wysłany: Wto 04 Gru 2007, 19:24
Temat postu:
Re: ( Mercedes klasa E ) zawieszenie avantgarde klasy E
No a do AVANGARDE amorki są trochę droższe niż do clasika i elegance.Czasami tak jest że w ASO będzie taniej.Ja powiem Ci że nie narzekam na swój.Twu Twu Twu zawieszenie jest znośne nawet na polskich drogach.
Ostatnio zmieniony przez aster7707 dnia Nie 02 Mar 2008, 10:48, w całości zmieniany 1 raz
Re: ( Mercedes klasa E ) zawieszenie avantgarde klasy E
nie wiem ile kosztują do clasica czy eleganta ale ja płaciłem w hurtowni motoryzacyjnej a nie w aso po 220 za sztukę, ogólnie zraziłem się do aso po przeprawach z przepływomierzem, kupiłem u nich nowy za 1800zł ,po pół roku padł i nie chcieli mi wymienić na gwarancji bo jest gaz w aucie, jak postraszyłem ich sądem i zrobiłem rozróbę to dopiero mi wymienili na nowy,
jeszcze nie jechałem clasiciem czy elegantem i nie mam porównania jak jest w innych mercach, może trochę przesadzam ?? no ale golfik mimo to płynie po mieście w stosunku do mojego merca _________________ W210 E200K Pb+LPG
Pkt.22
Ostatnio zmieniony przez irekgaz dnia Nie 27 Sty 2008, 00:44, w całości zmieniany 1 raz
Dołączył: 07 Lip 2007 Posty: 71 Skąd jesteś (miejscowość / region): Warszawa Posiadane auto: Mercedes
Piwa: 1/0
Wysłany: Czw 28 Lut 2008, 23:35
Temat postu:
Avantgarde
Jeździłem Avantgarde 3 lata, 2.0 kompressor. Zawieszenie co prawda twardsze od clasica czy eleganta ale dobrze trzyma sie drogi. Coś mi pukało w zawieszeniu, wymieniłem już wszystko z drobnicy, "FACHOWCY" w serwisach Mercedesch swoją filozoficzną gadką doprowadzali mnie do szału mówiąc, że to łączniki, gumki na stabilizatorach itp. - Książkowe podejście "fachowców" do sprawy! POstanowiłem sam wejść do kanału i okazało się, że wybite są na MAXA główne tuleje wahacza przedniego! Wystarczy podnieść auto na podnośniku, skręcić na maxa koło żeby widziec tuleje, druga osoba niech wsiądzie do auta i pokręci kilkakrotnie kierownicą do oporu i widać wtedy ja te tuleje się odrywają -guma od stali. Jak wymieniłem te tuleje auto było jak nowe jezeli chodzi o komfort jazdy. W serwisie Mercedesa "FACHOWCY" tego nie widzieli!
pozdr
ps. LUDZIE NIE MA JUŻ MECHANIKÓW PRAWDZIWYCH, SĄ WYMIENIACZE CZĘŚCI!!!!!!!!!!!!!!!
żałosne ale prawdziwe
Chce kupić okulara 290 TDi i na pewno jak będę szukał to nie wezmę pod uwagę żadnej Avangardy.
Jest dobra ale na niemieckie Autobahny i najlepiej się sprawdza to zawieszenie przy dużych prędkościach.Auto jest jak przyklejone.Fajna jazda ale w Polsce zupełnie odwrotny skutek.
Pozdrawiam wszystkich posiadaczy marcedesów!!
Re: ( Mercedes klasa E ) zawieszenie avantgarde klasy E
Avantgarde to nie tylko zawieszenie !!! przedewszystkim wykonczenie to jest wersja usportowiona mercedes , czyli obnizone twardsze zawieszenie , inne spoilery i nakladki no i drewno o ile z wersji Elegance jeszcze ujdzie tak Clasic ma w kolorze "kupy" ja osobiscie wolabym zeby mi trzeslo tylek ale Avantgarde to Avantgarde !!!
Dołączył: 27 Sie 2010 Posty: 52 Skąd jesteś (miejscowość / region): Podkarpacie Posiadane auto: W124
Piwa: 1/6
Wysłany: Pią 11 Sty 2013, 22:24
Temat postu:
Re: ( Mercedes klasa E ) zawieszenie avantgarde klasy E
Posiadam merca w210 e320 cdi po lifcie w tej wersji wyposażenia. Oczywiście każdy ma swoje zdanie, według mnie zawieszenie nie jest wcale tak twarde. Jeżdżę przeważnie w cyklu mieszanym i moim zdaniem zawieszenie dobrze wybiera nierówności (dziury, garby zwalniające). Nie jest jak kanapa, ale właśnie w tej wersji o to chodzi. Obniżone zawieszenie, inne spojlery itp. A przy wyższych prędkościach czuć różnicę oczywiście na plus, auto nie kładzie się w zakrętach ale na dziurach nie grozi nam złamanie kręgosłupa:)
Re: ( Mercedes klasa E ) zawieszenie avantgarde klasy E
Posiadam w 210 2.9 avangarde i osobiscie zawieszenie mi pasuje, jak go kupiłem coś zaczęło mi popukiwać z przodu z prawej strony , co ja się najeździłem po mechanikach i nie mogli dojść co jest. W końcu jeden stwierdził że amory słabe bo miały po 30%. Wymieniłem na sachsa i nic nie ustało, w końcu jeden mechanik doszedł że tuleja na wahaczu ma mały luz i jedna końcówka też. W zawieszeniu tak nawala ze szok , mechanik powiedział że nawet przy małym luzie bedzie takie odczucie bo auto ma ciężki przód. Takze czeka mnie wymiana, jak to nie będzie to, to juz nie wiem co może być
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Popularne dyskusje w dziale: ( Mercedes klasa E ) Porady, problemy techniczne
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.