Witam od dluszego czasu mam problem z odpalaniem mojego mercedesa-benz vito 110 cdi ka 2151.00 cm3 1999r na zimno odpala od razu po przejechaniu kilkunastu kilometrów i zgaszeniu silnika trudno jest go od razu odpalić zauważyłem iż w baku robi się kompresja po otwarciu wlotu paliwa zasysa powietrze mechanik doradził mi abym zdjoł filtr baku to będzie ok na troche pomogło ale dalej jest tak samo więc nie dokrecam korek wlewu i tak się kulam jest lepiej ale nie pomogło czasami musze 30 min czekać i dopiero odpalać bo inaczej akumulator mi siadze a jak na staci tankuje i nie moge go odpalic to po prostu wstyd. Prosze o pomoc dwóch mechaników już za to kase wzieło i dalej jest tak samo. Pozdrawiam.
Dołączył: 14 Wrz 2010 Posty: 4885 Skąd jesteś (miejscowość / region): county Limerick Posiadane auto: Audi A3
Piwa: 416/28
Wysłany: Sob 25 Cze 2016, 16:17
Temat postu:
Re: Problem z odpalaniem VITO
Stivi007 napisał:
zauważyłem iż w baku robi się kompresja po otwarciu wlotu paliwa zasysa powietrze
Jeżeli robi się kompresja, to powietrze wypycha - a nie zasysa. To jak w końcu jest? Bo to nie jest bez znaczenia.
Stivi007 napisał:
mechanik doradził mi abym zdjoł filtr baku to będzie ok
A co to takiego ten "filtr baku" - bo nie kojarzę... Jest takie coś, jak "odpowietrznik baku" i to on w pierwszym rzędzie powinien zostać udrożniony jeżeli wytwarza sie w baku podciśnienie.
Stivi007 napisał:
dwóch mechaników już za to kase wzieło i dalej jest tak samo.
No to przynajmniej mógłbyś zeznać, co zrobili - bo pewnie coś robili (albo próbowali)
Silniki CDI to nie jest sprzęt w którym grzebie się samym śrubokrętem kierując się dobrymi radami z forum. W ten sposób daleko nie zajedziesz - prędzej sie wykosztujesz..Trzeba mieć co najmniej trochę doświadczenia, i jakikolwiek tester diagnostyczny - nawet taki ELM-327 za kilkadziesiąt złotych z Allegro może być pomocny. Podstawą w takich wypadkach jest sprawdzenie ciśnienia paliwa w szynie rail w czasie kręcenia rozrusznikiem. Jeżeli będzie zbyt niskie - to silnik nie odpali.
Nie znam sie za bardzo powietrze zasysa a odpowiecznik baku już udrożniony a sytuacja się nie poprawiła a co mechanicy przy nim zrobili to sam bym chciał wiedzieć bo poprawy nie ma nie zamierzam przy silniku grzebać szukam jakiegoś pomysłu co to morze być i naprowadzić mechanika skoro on rozkłada ręce i nie wie co to jest pozdrawiam
Dołączył: 14 Wrz 2010 Posty: 4885 Skąd jesteś (miejscowość / region): county Limerick Posiadane auto: Audi A3
Piwa: 416/28
Wysłany: Nie 26 Cze 2016, 13:15
Temat postu:
Re: ( Mercedes Vito ) Problem z odpalaniem VITO
Stivi007 napisał:
Nie znam sie za bardzo powietrze zasysa a odpowiecznik baku już udrożniony a sytuacja się nie poprawiła
No to ciekawe co on udrożnił skoro nie ma poprawy. Bo niektórzy w takim wypadku czyszczą rurkę która jest zamocowana wzdłuż rury wlewowej (widać ją często po odkręceniu korka)
Stivi007 napisał:
a co mechanicy przy nim zrobili to sam bym chciał wiedzieć bo poprawy nie ma
Zadziwia mnie twoja łatwowierność - auto jest ciągle niesprawne, ty ciągle płacisz i nawet nie wiesz, co zostało zrobione. Może NIC NIE ROBIĄ i tylko kasują pieniądze? Jeżeli się nie znasz, to mechanik powinien zrobione czynności wyszczególnić na kartce/rachunku żeby to sobie móc w każdej chwili skonsultować z kimś innym. Bo większość dokonanych napraw można sobie w prosty sposób sprawdzić. Nawet nie trzeba sprawdzać - bo jeżeli żądasz dokumentu na piśmie to mechanik nie będzie wypisywał co mu ślina na język przyniesie.
Stivi007 napisał:
szukam jakiegoś pomysłu co to morze być i naprowadzić mechanika skoro on rozkłada ręce i nie wie co to jest pozdrawiam
Chwila! To mechanik ma wiedzieć co trzeba robić, czy klient ma go uczyć??? Jak mechanik jest dópa (cenzura), nie ma najprostszego przyrządu diagnostycznego i nie ma pojęcia o nowoczesnych silnikach - to po diabła mu zawozisz auto? Skoro sytuacja się nie zmienia - to nie lepiej żeby auto stało pod domem? Ile wtedy pieniędzy zaoszczędzisz - a efekt będzie ten sam...
Witam, mam też Vito ale 113, benzyna i mam podobny taki sam problem, nie odpala Na ciepłym silniku, wymieniłem czujnik położenia wału korbowego, cewki zapłonowe, świece, filtr paliwa przy zbiorniku, jak jest zapalony, to silnik pracuje prawidłowo i też jeździ, ale jak jest rozgrzany to boję się gasić, bo mogę nie odpalić, ostatnio to już teraz cały czas, PROSZĘ O POMOC, CO MOŻE BYĆ PRZYCZYNĄ. Pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Popularne dyskusje w dziale: ( Mercedes Vito ) Porady, problemy techniczne
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.