Tak krótko opowiem co się działo co zrobiłem i jakie efekty otrzymałem.
Skrzynia pracowała nie za przyjemnie więc grzebałem co jest nie tak ale pojawiły się drgania przy 70km/h I zlokalizowałem luz na łożysku półosi przedniej lewej więc zrobiłem.
Nadal jednak wibracja była, na drugi dzień auto w górę i luzu nadal nie było natomiast nie wiem jak mogłem przeoczyć taki kur... a luz na krzyżaku krótkiego wału prznoszacego napęd na przód.
Dwie główki śrub były wytarte w 20%, igiełki powypadały, 2 kapsle popękały i pokruszyły się i cześć z nich poprostu powypadała.
Wyszarpałem ten wał i okazało się, że sam nie wymienię więc Wrocław bo blisko 500 zł i wymienione a żeby to włożyć no to jest gimnastyka.
Mogę coś podpowiedzieć jeśli ktoś będzie miał zamiar robić bo nie jest łatwo.
Po tej operacji skrzynia zaczęła pracować bardzo ale to bardzo przyjemnie, nie czuć żadnej zmiany biegów a dodam że bardzo zwracam uwagę ale też mam świadomość, że mogą występować jakieś wyczuwalne zmiany bo 200 tyś na latane.
Olej zmieniony 10 tyś km temu w Aso.
Problemy które pozostały lub pojawiły się.
Rezonans przy około 115 km/h myślę że to może być podpora wału się okaże.
Natomiast największy problem jest z drganiem auta bardzo mocnym jeśli wrzucę na D lub R ale to nie koniec ponieważ jeśli ruszę autem dojadę np do świateł i zatrzymam się to są te wibracje ale przez jakieś 2s i znikają ale to naprawę znikają ale jeśli nadal stojąc na tych światłach skrzynia jest nadal na D trzymam na hamulcu i ponownie dam na D ro wtedy się znowu zaczynają wibracje i znikają jak ruszę i nie wracają jak się zatrzymam.
Na kompie widzę, że prędkość turbiny (konwerter) spada do 0
a poślizg wzrasta do 600 obr i wtedy zaczyna drgać mocno.
Jeszcze zauwaźyłem że jeśli się zatrzymam to na kompie widze że skrzynia wyrzuca 1 bieg i widnieje napis po angielsku w stylu skrzynia nie jest zasilana i wtedy nie drga ale jak puszcze hamulec na chwilę nacisne gaz i wrócę na hamulec to skrzynia pokazuje 1 bieg i nie wraca do tego że nie jest zasilana i draga do puki nie przejadę kilkuset metrów i się nie zatrzymam.
Miałem już to wcześniej ale dużo mniejsze drgania i nawet mówił mi że to jest ok ale to było przed tymi wyszkimi naprami natomiast wystarczyło jak opisałem wyżej że szybko noga na gaz i szobko na hamulec i wtedy przechodziło a teraz przechodzi tylko jak się zatrzymam.
Adaptacje które zrobiłem to momenty obrotowe chyba jest ich ze 6 po kolei.
Skasowałem wszystkie adaptacje i uczyłem na nowo bo z 2 na 3 zrobiło się słabo ale po adaptacji bajka.
Miało być krótko ???????? będę wdzięczny jeśli ktoś podpowie w którą stronę patrzeć, jak wygląda sterownie podaczas zatrzymywania, jakie watorsci powinny być na konwerterze mam na myśli prędkości na turbinie I poślizgu na postoju
Jeśli ktoś może podpowiedzieć to będę bardzo wdzięczny oraz służę pomocą na tyle na ile wiem.
Pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Popularne dyskusje w dziale: ( Mercedes CLS ) Porady, problemy techniczne
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.