Witam, mam pytanie (nie zauważyłem takiego tematu) jestem w trakcie sprowadzania CLK 320 z USA. Chcę zainstalować LPG, w związku z czym mam pytanie: Jaka instalacja i jaki warsztat polecacie (jeśli w ogóle polecacie)? [/b]
Witam, ja proponuje instalacje BRC - włoska, do 6 garów pewnie cena ok 3,500zł. Ja w swoim CLK 200 mam taką, przejechałem już z 15000-17000 km na gazie, absolutnie żadnych problemów (odpukać). Dobrze zestrojona mieszanka, wlew pod klapką paliwa, nic nie widać, nic nie słychać. W Bydgoszczy chłopaki dobrze zakładają przy r.Fordońskim.
WITAM JA MAM CLK 2OO KOMPRESSOR I JEZDZE NA GAZIE NIE MA RZDNYCH PROBLEMOW W WARSZAWIE NA TARGOWEJ JEST WARSZTAT TAM ZAKLADALEM GAZ ZAJMUJE SIE TYM PROFESJONALNIE JEST OK POLECAM
POZDRAWIAM
Mam propozycję instalacji AUTOGAZ PRINS (koszt ok. 6500 PLN), jeśli jest dobra zapłacę. Czy ta instalacja jest dobra? Czy Ktoś posiada takową i może się podzielić doświadczeniem? Z góry dziekuję.
6500zł to bardzo dużo, nawet na 6 cylindrów. BRC jest jedną z czołowych firm. Zastanów się ile musiałbyś przejechać kilometrów żeby te 6500zl Ci się zwróciło...ze 3 lata ;p
Moim zdaniem przy takim silniku nie ma co oszczędzać jeżeli i tak się bedzie w niego ingerowało wiec jakbym był w stanie wydać te 6,5 to bym wydał jak niee no to oczywiscie szukałbym jak najlepszej najtańszej alternatywy!
dodam ze ja mam instalacje V gen. JTG z tego co wiem juz w polsce tego nie instaluja z jednej strony dobrze z drugiej niee a tak do rzeczy to auto tankuje tylko i wylacznie na shellu czasami sporadycznie bp stacje barteru i takie tam "prywatne" odpadaja bo maja bardzo slaba jakosc gazu sam na poczatku w to niewrzulem to zaplacilem 800 zl za naprawe !!! a w sumie jak jezdze po miescie nie jest to uciazliwe ale wybranie sie na jakies zadupie to trzeba odrazu paliwko normalne tankowac.
no ale za to na gazie chodzi lepiej niz na benzynie czuc lekki wzrost mocy no i w sumie oprocz tego ze czasami wchodzi w dziwne wibracje i potrafi zgasnac na wolnych obrotach jak jest zimno <wie moze ktos czemu jak jest zimno to moze gasnac jak temperatura wchodzi powyzej 13 to jest ok ??> to jest spoko duza zaleta jest brak parownika i oddzielnego kompa. czyli kompoter mercedesa steruje wtryskami . No a tak po za tym to slyszalem ze jeszcze jakas holenderska firma robi takie same instalacje wiec moze V gen obadaj pozdrawiam
Witam wszystkich, mam już 3 lata moje CLK 320 V6 z 1999r i od pół roku przymierzałem się do założenia instalacji gazowej. Wypytywałem się w różnych miastach, w różnych warsztatach, śledziłem internet. Na początku chciałem założyć instalację PRINSa bo sama technologia jest w nim bardzo zaawansowana i nikt jeszcze go nie przebił. I cena 6 tyś zł nie stanowiła dla mnie przeszkody. Jednakże parokrotnie usłyszałem od gazowników (włącznie z dwoma, którzy zakładają właśnie te instalacje) że PRINS nie jest taki sam jak kiedyś i jest ponoć bardziej awaryjny. Po drugie usłyszałem, że nie ma sensu zakładanie takiej instalacji akurat w tym aucie. Drugą instalacją która brałem pod uwagę to V generacja z bezpośrednim wtryskiem gazu w stanie ciekłym. Tutaj już praktycznie każdy gazownik mi ją odradził ze względu na kiepską jakość gazu w Polsce. Byłoby to najlepsze rozwiązanie gdybyśmy mieli jakość gazu zbliżoną do zachodniej... ale nie mamy. Jeżeli ktoś się zdecyduje na taką instalację to tylko holenderską bo inne są awaryjne: padają tam m.in. pompy gazu. Koniec końców korzystając z przysłowia: jak dwóch nieznających sie osób mówi ci, że jesteś pijany, to znaczy, że jesteś, więc zbierz swoje rzeczy i idz do domu. Założyłem instalację złożoną z najnowszego komputera Stag 300 premium, innowacyjnego tłokowego reduktora Magic 3 i listwy wtryskowej Valtek nowego typu 34. Za całość zapłaciłem 3800zł, oczywiście wlew pod klapką, pod maską wszystko pochowane, prawie niezauważalne, zakonserwowane wszystkie śruby i dziury pomontażowe. Zrobiłem dopiero parę tyś km, wiec nie mogę się wypowiedzieć co do trwałości tego zestawu, na razie spisuje sie bardzo dobrze i nie mam zastrzeżeń. Ponoć te silniki mercedesa V6 nie mają problemów z LPG.
Kolego, ja już zrobiłem na gazie ok 15 000 km, w zasadzie może nie wiele, ale jeżdżę od pół roku z gazem. Kwestia poprawnego ustawienia mieszanki. Przy ostatnim przeglądzie pytałem o wypalanie zaworów od gazu, wiadomo, bardziej suchy itd. Sposobem na to jest tzw. lubryfikator, smaruje zawory przez co zawory nie mają żadnej krzywdy. Mi jednak odradzili, podobno w Fordach przeważnie się to zakłada. Jakbym się uparł, to mogliby mi założyć. Fakt faktem, koleś od gazu stwierdził, że przy odpowiednim ustawieniu mieszanki zawory się nie wypalą. Nie wiem ile w tym prawdy, możliwe że każdy gazownik będzie chwalił gaz itd. Osobiście jednak stwierdzam po 15 000km że pali mi więcej o 2 litry gazu niż benzyny, dynamika bardzo zbliżona. Fabrycznie ma 136hp, dzisiaj zapewne na hamowni wyszłoby ponad 130hp na gazie, albo więcej. Oszczędność spora, polecam BRC.
Poza tym druga sprawa, silniki wolnossące t.j. 200, 320 na pewno są mnie wyżyłowane, nie są tak delikatne jak kompressory, dlatego lepiej chodzą na gazie. W doładowanych silnikach pierwsze co leci to kompressor. A z gazem przy złej mieszance dość szybko może go szlag trafić.
Zgadza się chłopaki, po pierwsze zapobiegawczo można użyć lubryfikatora, ale w zakładzie gdzie zakładałem gaz (na śląsku) powiedzieli mi, że w tym silniku tego robić nie trzeba. Silniki od 3,2 w górę - czyli V6 i V8 dobrze się sprawują na gazie i problemy nie powinny występować pod warunkiem, że będę wymieniać filtry co 10-15 tyś km. Przy okazji wiadomo można skalibrować mapy wtrysków benzyny i gazu. Faktem jest, najgorzej gaz działa ponoć na silniki forda (jeśli chodzi o markę). Jeśli chodzi o gaz to faktycznie tu można polemizować na temat silników z kompresorem. Mam znajomych w serwisie MB i pare lat temu zanim kupiłem moje clk już wtedy zwracali mi uwagę na silnik i ew. możliwość założenia lpg - czego do kompresorów odradzali. Dlatego zacząłem się rozglądać za V6 i V8. Teraz można już kupić te auta taniej jak pare lat temu i w dniu dzisiejszym pewnie bym kupił V8 i założył od razu lpg. Co do silników to też nie ma reguły, znajomy ma Toyotę Yaris, jeździ na "L", silnik wiadomo - malutki - a ma przejechane ponad 400 tyś na gazie i jest ok. Ja miałem 6 lat BMW 320i 24V na gazie ale to była stara generacja, chyba II, wiec nie ma o czym pisać. Teraz mam przejechane 4tyś i nadal jest ok! Co tydzień robię 800km, więc za jakiś czas możemy się wymienić wrażeniami z jazdy na lpg. Jak do tej pory to pali mi na trasie ok 11.5 lpg przy prędkości 120-130km/h. W mieście ok 15l. Ostatnio leciałem A4 180-200km/h Katowice-Zgorzelec i spalił mi ok 19 gazu (na 100km). Pozdro!
No i zapomniałem napisać, faktem jest, że prawie każda instalacja gazowa będzie na początku bezawaryjna. Czy BRC, czy AC, czy PRINS... Wymieńmy się spostrzeżeniami po dłuższym użytkowaniu. I nie chodzi mi o czas, że ktoś ma instalację pół roku czy rok, a o przejechane km. W różnych instalacjach stosowane są różne listwy wtryskowe, różne reduktory, różne komputery. Za jakiś czas napiszcie czy coś się popsuło, czy coś wymienialiście, jak auto chodzi na gazie i jak na benzynie, bo mogą wystąpić różnice. Acha, co zrobie trasę - te 800km do 1tyś, jeżdzę trochę na benzynie. Tak na wszelki wypadek
Ja dlatego też wybrałem silnik wolnossący, żadnych kompresorów. Moim zdaniem prawdziwa i męska moc bierze się z cm3 ;D wracając do LPG, kolega wyżej dobrze wspomniał, powinno się co jakiś czas przejechać trochę kilometrów na benzynie, żeby wtryski poczuły jej smak ;p.Druga sprawa, w sekwencji trzeba wymieniać często filtry i sprawdzać mieszankę, u mnie producent BRC zażyczył sobie co 10 000km, 100zł płacę za 5 min roboty, (2 filtry) ale mam spokój, gwarancję!. Kiedyś jeździłem Kadettem 1,4 z gazem, filtru gazu nigdy nie wymieniłem, przejechałem nim z 60 000 km, i jeździ do dziś ;D tutaj to nie przejdzie. Osobiście też marzę o 320/430....ale to już może kiedyś. POZDRAWIAM
FIFI jakbyś miał 3,2 to bym rozumiał dlaczego wybrałeś wolnossący ... ale jak w clk masz 136 hp to cię nie rozumiem... no ale to moje zdanie
co do gazu to powiem ze mnie tak wkurwi... ze teraz jak będę zmieniał furkę to się zastanowię nad jakimś dieslem bo juz naprawdę mam go dość chodzi dobrze w obrotach przyspieszanie lepsze niz na benzynie ale ciagle jak nie dziwne wibracje to gaśnie na wolnych obrotach a to jest do tego stopnia wkurzające ze od dwóch tygodni jeżdżę na benzynie <dodam ze moje clk widzi gaz tylko z shella o czym juz wspominałem>
emilos gaśnięcie na wolnych obrotach może być spowodowane paroma rzeczami. Rozumiem, ze na benzynce nie masz tego problemu? Jeśli aparat zapłonowy działa sprawnie na benzynie to problem leży jedynie po stronie instalacji gazowej. Filtry - kiedy ostatnio wymieniałeś? Gaz z shella jest ponoć najlepszym gazem, raczej bym nie rozmyślał nad jakością tego gazu. Myślę, że problem leży w dobrej kalibracji. Zbyt bogata lub uboga mieszanka może powodować tego typu problem. Jedź do gazownika.
Kolego, ja się przesiadłem z Kadetta 1,4 w gazie, dlatego 2.0 136hp to i tak duży skok, ale nie o to chodzi, trafiłem okazję, kuzyn w Niemczech załatwił mi niebity egzemplarz, oryginalne książkowe serwisowane 44 000 km przebiegu, stan niemal idealny, na silnik nie miałem wpływu, też "gdybałem" o kompressorze, ale dla mnie prawdziwe silniki to jednostki wolnossące. Co do gazu, należałoby jechać do dobrego gazownika, niech dopasuje mieszankę. Z drugiej jednak strony zawsze w pewnym momencie może nastąpić delikatne załamanie obrotów, mi np. czasem opadają obroty przy cofaniu. Ale to jest w zasadzie nie do obejścia, można to jedynie zminimalizować. POZDRAWIAM
chociaż fakt jak kupowałem swojego i bym okazje wyrwał dobra na 136 to pewnie tez bym kupił no ale juz po 230 kompressor bedzie ciezko z kupowaniem aut bo jak jeżdże czymś co ma grubo powyżej 10 sekund to [cenzura] dostaje pozdro
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony 1, 2Następny
Strona 1 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Popularne dyskusje w dziale: ( Mercedes ) Polecane warsztaty
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.
duza zaleta jest brak parownika i oddzielnego kompa. czyli kompoter mercedesa steruje wtryskami 
jest ok! Co tydzień robię 800km, więc za jakiś czas możemy się wymienić wrażeniami z jazdy na lpg. Jak do tej pory to pali mi na trasie ok 11.5 lpg przy prędkości 120-130km/h. W mieście ok 15l. Ostatnio leciałem A4 180-200km/h Katowice-Zgorzelec i spalił mi ok 19 gazu (na 100km). Pozdro!
